Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Anna: Nadzieja

Szczęść Boże! Jestem w trakcie odmawiania mojej piątej i szóstej nowenny pompejańskiej (trzecią i czwartą również odmawiałam w tym samym czasie). Nowenna pompejańska numer cztery była w intencji wypełnienia woli Bożej. Wszystkie pozostałe dotyczyły i dotyczą tej samej sprawy (intencje nieco modyfikowane).

Jak dotychczas nie doczekałam cudu spełnienia mojej prośby, choć przy życiu trzyma mnie nadzieja, że kiedyś tak się stanie. Dosłownie – ta nadzieja pozwala mi egzystować – bo aby wypełnić wszystkie zobowiązania modlitewne i pogodzić to z pracą i życiem od dłuższego czasu sypiam maksymalnie 3 godziny w ciągu doby. Tak więc jeśli ktoś ma wątpliwości, czy podoła wyzwaniu modlitewnemu, to udzielam odpowiedzi – Maryja tak to zorganizuje, że na wszystko będzie czas. Obudzi Cię o 3 rano i wezwie do modlitwy, pozwoli wypełnić każdą wolną chwilę (w drodze do pracy itp.) szeptaniem różańców.

Będzie słuchać, jak ukradkiem płaczesz, szlochasz, błagasz o spełnienie intencji modlitwy i wlewać w serce nadzieję, że może jeszcze tydzień, miesiąc, rok, a otrzymasz wymodloną łaskę… Maryja – ukochana Matka Nadziei. Zachęcam do podjęcia wyzwania modlitewnego. Chociaż jeszcze nie wymodliłam łaski, o którą proszę, to jestem pewna, że moje wołanie do nieba o pomoc drażni szatańskie moce. Dzieje się wiele, co ma na celu utrudnienie mi modlitwy, wręcz zniechęcenie do niej, pozbawienie wiary i nadziei. Są dni, kiedy odczuwam, że sytuacja bardzo się pogarsza, najbliższe osoby zadają ból (słowem i czynem), tak jakby szatan drwił ze mnie: „No i po co się modlisz?”. Ja jednak nie poddaję się i nieustannie się modlę, choć zmęczenie fizyczne i psychiczne daje się we znaki.

Takie to moje świadectwo… Mam nadzieję, że kiedyś (oby wkrótce) będę mogła napisać, że moja intencja została wymodlona. Póki co, mogę napisać, że dzięki nowennie pompejańskiej zbliżyłam się do Jezusa, Maryi i św. Józefa i nieustannie błagam ich o pomoc.
Pozdrawiam, z Panem Bogiem!

4.3 13 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Jola
Jola
04.05.24 20:29

Anno, Jesteś dorosłą osobą, ale i tak napiszę, bo może warto zapytać spowiednika co sądzi o tych 3 godzinach snu na dobę od dłuższego czasu? Zwłaszcza jeśli jesteś kierowcą, albo wykonujesz odpowiedzialne prace. Trzy godziny snu to trochę mało, może nie wystarczyć organizmowi do pełnej regeneracji, czas reakcji może być wydłużony. Można powiedzieć, że wielkie łaski już otrzymałaś, pokładasz zaufanie i nadzieję we właściwej Osobie 🙂 Ile jest dziś pogubionych dusz, które biegają za marnościami i tracą czas na zabezpieczenie materialne. Panu Bogu Chwała także za Twoje wylane łzy, bo one nie przepadną, to są perły do skarbca i Pan… Czytaj więcej »

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x