Po Nowennę Pompejańska sięgnęłam pierwszy raz po studiach kiedy szukałam pracy a nie miałam pomysłu co mogłabym robić. Już w połowie to „praca odezwała” się do mnie.
Dostałam telefon z ciekawą współpracą na kilka lat która sprawiała mi dużo radości i świetnie się w niej odnalazłam. Od tamtej pory Nowennę Pompejańską odmawiałam kilka razy. Raz za koleżankę która zaszła w ciąże będąc obarczona różnymi dolegliwościami do tego stopnia że zalecano jej aborcje. Wszystko jednak skończyło się pomyślnie. Mamy z mężem dwóch synków. Za każdym razem kiedy rodziło nam się dziecko modliłam się Nowenną Pompejańska aby poród przebiegł bez komplikacji i Maryja czuwała nad moimi dziećmi.
Modliłam się także o jedność w patrzeniu na ważne sprawy z moim mężem i tu również Maryja zadziałała w sposób wyjątkowy spełniając moją prośbę. Rok temu zawierzyłam Maryi w Nowennie Pompejańskiej moje młodsze dziecko aby rozwijało się zdrowo ponieważ niestety ma opóźniony rozwój psychofizyczny. Wierzę, że zostanę wysłuchana. Jestem winna Maryi swoje świadectwo bo pomimo wyraźnie wysłuchanych modlitw nie wywiązałam się do tej pory z obietnicy aby mówić jak cudownie mi pomaga.
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Zdrapka „Nowenna pompejańska” – pomoc w modlitwie
Chciałam jeszcze dodać, że każda Nowenna Pompejańska była dla mnie prawdziwym wyzwaniem, i za każdym razem męczyła mnie mimo że wiedziałam, że warto się modlić. Byłam zniechęcona i brakowało mi często skupienia wtedy wydawało mi się, że taka modlitwa nie jest miła Maryi. A jednak zdarzało się, że kiedy przy końcu dnia zapominałam odmówić modlitwę to Ona przypominała mi na różne sposoby, że powinnam modlić się dalej. Raz np. kiedy kompletnie zapomniałam o różańcu dziwnym sposobem wypadł mi z ubrania przed nogi, co było dla mnie szokiem bo od razu zdałam sobie sprawę że mogłam przerwać Nowennę. A jednak warto mimo trudności się nie poddawać. Chwała Panu!
