To już moje kolejne świadectwo i powiem krótko, wszyscy którzy się jeszcze nie przekonali, nie dostali łaski, niech żałują, a w ciężkich chwilach niech biorą różaniec i się modlą. To nie prawda, że nie otrzymują łask. Ja modlę się od 15 lat a Pani, która mi podała pierwsze czasopismo „Królowa Różańca Świętego” odeszła do Boga a ja, ile razy zmówiłam ten różaniec, już nie liczę i zawsze jak się dokończa w tej intencji, w której się modliłam (zawsze, zawsze, zawsze) otrzymywałam pomoc.
Modliłam się za rodzinę, dzieci, wnuków, ostatnio nawet za nieznaną dziewczynkę, która nie znałam czy otrzymała pomoc, tego nie wiem, bo nie mieszka w Polsce. Aż teraz mam 78 lat zaczęłam chorować. Postanawiam 1 raz pomodlić się za siebie. Wiem, że już nie będę skakać a powiem tyle- zdrowie, o które prosiłam, otrzymałam, za które Matce Bożej Różańcowej gorąco, gorąco, gorąco dziękuję i proszę jeżeli będę żyła, żebym mogła dalej pracować i robić w domu „mieszkam sama”.
Mogłabym napisać całą książkę i mówię głośno wszystkim MODLITWA do Matki Bożej Pompejańskiej to wielka siła i wielkie łaski, proszę wszystkich gorąco zaufajcie Matce Bożej ja obiecuję, że dokąd będę żyła nie rozłączę się z różańcem i z Królową Różańca Świętego.
