Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Zosia: Modlitwa w rozpaczy

Dwa dni temu skończyłam odmawiać kolejną już nowennę; ta była w intencji męża o jego zdrowie.Pierwszą moją nowennę odmawiałam w intencji synowej (bardzo mnie zraniła). To co potem się stało przerosło moje oczekiwanie. Bardzo Ci dziękuję Mateczko. Była nowenna w intencji o uwolnienie syna- był w rozpaczliwym stanie i sam prosił o pomoc.Ja bez namysłu chwyciłam za różaniec bo tylko to mogło pomóc( sprawa beznadziejna i właściwie dla mnie bez wyjścia).Teraz jest spokojny, radosny i blisko Boga z wielkim doświadczeniem zła. Maryjo dziękuję. Była nowenna w intencji wnuczki i również została wysłuchana. I jeszcze w intencji jedności Polski i Polaków. Zamierzam odmawiać następną nowennę. Gdy myślę o tym wszystkim czego byłam świadkiem to miłość do Maryi i Jezusa rozpiera mi serce.Dziękuję za wszystkie łaski chociaż czasami było gorzej a tym samym trudniej. Ja sama jestem teraz inną osobą, inaczej patrzę na wszystko wokół mnie. Wszystkim polecam odmawianie Nowenny Pompejańskiej ufając bezgranicznie, że będzie tak jak powinno być. Nie rezygnuj z niej mimo pojawiających się trudności i pogorszenia sytuacji. Prowadz mnie Mamo do swojego Syna. Dziękuję.

3.7 3 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Gabriela
Gabriela
27.12.19 16:48

To dziękczynne świadectwo Pani Zosi się naprawdę miło czyta. To cudowne, że Maryja rozdała łaski, o które proszono w nowennach. Chwała za to Panu!

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x