W swoimi życiu nowenn pompejańskich odmówiłam ponad dziesięć, nie wszystkie zostały wysłuchane, ale widocznie nie wszystko było zgodne z wolą Bożą lub jeszcze nie czas na to, aby się spełniły. Jednak jedna się spełniła w ciągu czterech lat od odmówienia, przez te lata beznadziei Maryja pokazała mi, że w wierze najważniejsze jest zaufanie bez względu na okoliczności życiowe, na które się nie godzimy.
Mimo że już dawno zwątpiłam i byłam zmęczona życiem, Bóg odpowiedział na modlitwę, gdy wydawało mi się, że już przestało mi całkowicie zależeć na rozwiązaniu sprawy. Byłam osobą samotną w trudniej sytuacji życiowej, nie miałam własnego mieszkania, życie prywatne nie układało mi się w ogóle. Choć pragnęłam założyć rodzinę, nic w tej kwestii się nie zmieniało, w dodatku musiałam utrzymać pracę, w której było mi bardzo ciężko psychicznie.
Wiele wycierpiałam, ciągle modląc się i prosząc, aby choć udało mi się mieć własny dom, w którym mogłabym czuć się bezpiecznie. Po czterech latach modlitwa została wysłuchana. W ciągu tych kilku lat z pomocą Bożą dzięki bliskiej mi osobie udało się uzbierać sporo pieniędzy na wkład własny, dostałam kredyt i kupiłam mieszkanie, na które było mnie stać, choć wydawało się to parę lat wcześniej niemożliwe.
Pan Bóg spóźnia się, ale zawsze zdąża na czas, nie poddawajmy się w modlitwie.
Zobacz podobne wpisy:
Wdzięczna: Dziękuję
Michał: Uzyskanie pracy
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański