Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Natalia: Maryja moim oddechem.

Odmawiam Nowennę Pompejańską ponad dwa lata bez przerwy. Kończę jedną, zaczynam kolejną. Niemal wszystkie intencje zostały wysłuchane. Wymodliłam zdrowego maluszka, załatwienie różnych ważnych spraw, w tym sądowych, zdrowie dla trzech bliskich osób, nawrócenie męża ale przede wszystkim otrzymałam przemienienie własnego serca. Trzeba tylko zaufać, oddać się całkowicie w ręce Pana i dziękować za wszystko. Czuję czasem wręcz fizycznie obecność Maryi. Wiem że otula swoje dzieci płaszczem.

Początki nie były łatwe. Pamiętam że w pierwszych tygodniach modlitwy, płakałam rzewnymi łzami. To był czas dramatycznych zmian w moim sercu. Gdy spełniła się pierwsza prośba, poczułam wstyd. Że Ona dała mi tak wiele, a ja dla Pana Boga nie potrafię nawet spróbować wyjść z grzechu. Zrobiłam generalny rachunek sumienia i poszłam do spowiedzi, pierwszej od wielu lat. Rzuciłam palenie, przestałam pić alkohol.

Potem były kolejne nowenny.
Modlę się dosłownie wszędzie. Gotując obiad, kąpiąc się pod prysznicem czy jadąc samochodem (modlę się na głos zamiast słuchania radia) .
Nigdy nie traćcie nadziei. Zaufajcie Panu Bogu jak najmilszemu, najtroskliwszemu Ojcu, który nie chce naszej krzywdy. Módlcie się w każdej możliwej chwili, a zobaczycie jak Jezus zbiera kawałki waszego rozsypanego życia i składa w coś pięknego .
Chwała Panu !

5 1 głos
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x