Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Barbara: Módlcie się Nowenną!

O Nowennie Pompejańskiej dowiedziałam się od mojej siostry kilka lat temu. Wydawało mi się wtedy, że 3 czy 4 różańce w ciągu dnia i jeszcze prawie przez dwa miesiące to jest niewykonalne. Ale może od początku. 17 lat temu trafiłam do szpitala z zawrotami głowy i podwójnym widzeniem. Przeszłam wszystkie badania, rezonans, tomograf. EEG głowy.

Zastosowano leczenie i objawy ustąpiły. Srednio co 2 lata przechodziłam te same badania i lekarze nie wiedzieli co jest. Podejrzewali różne choroby na tle neurologicznym na czele z bolerioza. Ale po kolei wszystko wykluczali. Mijały dwa lata i znów to samo. Cztery lata temu moja siostra już nie tylko wspominała ale wręcz nakłaniała mnie do odmawiania Nowenny Pompejańskiej.

Jestem u lekarza, skierowanie do szpitala i już wtedy wiedziałam, że to zrobię. W międzyczasie przechodziłam ogromny stres. Mój mąż postanowił zmienić swoje życie i zamienić mnie na dużo młodszą. Po 25 latach małżeństwa nie jest łatwo pogodzić się z takim faktem, toteż bardzo to odchorowalam i postanowiłam modlić się nowenna o nasze małżeństwo.

Teraz wiem, że Pan Bóg i Matuchna Najświętsza wiedzieli, że ta droga nie będzie dla mnie dobra. Nie wiedziałam czy będę miała możliwość modlić się w sali przy czterech obcych kobietach. Nie czułam żadnego wstydu, żadnego zażenowania, wyjęłam różaniec i zaczęłam. Nigdy w trakcie odmawiania różańca nie miałam żadnych badań, natomiast po zakończeniu drzwi się nie zamykały. Zauważyły to także pacjentki leżące ze mną w sali. Co więcej, chciały wiedzieć coś więcej na temat Pompejki. Dużo rozmawiałyśmy. Będąc wtedy w szpitalu w końcu zostałam zdiagnozowana. SM bardzo wolno postępujące. I właśnie wtedy dostałam zapalenia oka i wylądowałam na okulistyce. Tam się okazało, że mam otwór w plamce żółte. I to do operacji.

Dostałam adres do kliniki okulistycznej do Łodzi. To był czas kiedy trzeba było czekać na taka operację kilka miesięcy. Pojechałam i usłyszałam że przeprowadzą operację za dwa tygodnie i to na NFZ. Zdziwienie nie tylko moje ale wszystkich, którzy wiedzieli o sprawie. To właśnie wtedy zadziałała Nowenna w kierunku zdrowia. Po wielu latach badań zostałam zdiagnozowana, problem oka zoperowany. Gdyby wtedy Matuchna Najświętsza nie skierowałby mnie na inne tory, dzisiaj juz nie widziałabym na to oko. I to nieodwracalnie.

A moje małżeństwo? No cóż, tolerujemy się, dostapilam wielkiej laski. Jestem silna psychicznie, nie boje się przyszłości, jakakolwiek by ona była. Nowenna Pompejańska pomaga, a wiara czyni cuda. Módlcie się Nowenną, bo nie wiecie co w Waszym życiu potrzebuje pomocy i wsparcia. Życzę wszystkim błogosławieństwa Bożego i pozdrawiam serdecznie. Barbara

3.4 5 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Jola
Jola
09.03.23 06:47

Bóg zapłać Tobie za to świadectwo. Trwajmy wszyscy na modlitwie.

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x