Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Katarzyna: Zdrowie mamy.

Zacznę od początku. Prawie 6 lat temu u mamy wykryto raka piersi. Wtedy usłyszałam pierwszy raz o Nowennie. Niestety ze względu na to, że byłam w zagrozonej ciąży. Zaczęłam nowennę i jej nie skończyłam.
Po tych latach u mamy było ok. W ostatnim czasie na kontroli pojawiły się zmiany w kościach. Podejzenie przezutow. Zaczęłam nowennę. Modliłam się w każdej chwili, w drodze do pracy, z pracy. Czasami jak czekałam pod gabinetem lekarskim jak mama była na badaniach, czy w pracy jak wiedziałam, że ma wizyty odmawiałam dodatkowe dziesiątki różańca. 30 grudnia zakonczylam nowenne, a prawie 2 tyg przed zakonczeniem, mama na wizycie uslyszala ze nic nie ma, ale i tak musi miec szczegolowe badania. Wierzę, że Nowenna ma moc, ze Maryja mnie wyslucha. Mimo, że ja zakończyłam rozaniec ze mną został. I najprawdopodobniej niebawem zacznę odmawiać kolejny raz Nowennę.
Maryja daje ukojenie, jak dowiedziałam się o diagnozie byłam roztrzęsiona, bo paru dniach modlitwy, nastał wewnetrzny spokój i wiara w to, że będzie dobrze.
Królowo Rozanca Świętego, módl się za nami.

5 1 głos
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x