O nowennie pompejańskiej dowiedziałam się wiele lat temu od siostry zakonnej, oprowadzającej zwiedzających wystawę różańców z różnych stron świata. Już kilka razy odmawiałam nowennę pompejańską, zawsze Matka Boża wysłuchała mojej prośby. Jeden raz myślałam, że nie zostałam wysłuchana, ale po sześciu latach, nagle, moja prośba w bardzo ważnej sprawie została spełniona! To było niesamowite przeżycie duchowe! We wrześniu tego roku znów wróciłam do tej modlitwy, aby uprosić łaskę zdrowia dla kogoś z rodziny, dobrego i wspaniałego człowieka. Jeszcze nie zakończyłam części błagalnej, a już dowiedziałam się, że leczony z choroby nowotworowej przez trzy lata, jest zdrowy, że wygrał, że wróciła nadzieja na życie bez obciążenia trudną terapią. Tym moim świadectwem dziękuję Matce Bożej Pompejańskiej za jej wstawiennictwo u Pana Boga naszego, w Trójcy Jedynego, za wszystkie łaski, które otrzymałam. Matko Boża Pompejańska – całym sercem, całą duszą DZIĘKUJĘ !!!
Chwała Bogu i Przenajświętszej Panience za opiekę i łaskę zdrowia!