Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Klaudia: W oczekiwaniu na cud

Pragnienie bycia rodzicami było we mnie i w moim mężu od zawsze, dlatego zaraz po ślubie zaczęliśmy nasze starania. Byliśmy pełni nadziei i oczekiwaliśmy na wymarzone „dwie kreski”. Niestety z miesiąca na miesiąc doznawaliśmy coraz większego zawodu. Rozpoczęliśmy więc etap diagnostyki. Szybko okazało się, że nasze wyniki nie są za dobre. Ja – konieczna stymulacja owulacji, mąż – problemy z jakością nasienia. Byliśmy nastawieni na długie miesiące/lata starań. Aby zmniejszyć comiesięczne napięcie i oczekiwania, postanowiłam poświęcić trochę czasu modlitwie. Przypadkiem trafiłam w internecie na Modlitwę Pompejańską + świadectwa osób walczących z niepłodnością. Modlitwa przynosiła mi mnóstwo ukojenia, dawała mi wewnętrzy spokój, który niezwykle pomógł mi po kilku miesiącach oczekiwań, presji i niepewności. Na mały cud nie musieliśmy długo czekać. Przyszedł czas wykonania testu ciążowego. Akurat zbiegło się to z ostatnim dniem odmawiana modlitwy pompejańskiej (27 dzień). Nie da się opisać szczęścia jaki nas ogarnął kiedy zobaczyliśmy na teście „dwie kreski”. Matka Boska sprawiła nam ogromny prezent. Dziś jestem w 6 miesiącu ciąży i czekam na Nasz Skarb. W Modlitwie Pompejańskiej jest ogromna moc. Dała mi mnóstwo spokoju ducha i wewnętrznego wyciszenia w okresie oczekiwania na dzidziusia.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x