Bogu niech będą dzięki za czas Nowenny. Po kilku tygodniach od zakończenia mogę śmiało powiedzieć, że był to dla mnie czas prawdziwej łaski i Bożego działania.Moja prośba, choć na pewno wysłuchana, nie została spełniona (jeszcze?), jednak wiele innych kwestii uporządkowało się w moim życiu. To były 54 dni łaski uświęcającej i trzeźwości. Kilkoro fałszywych przyjaciół po prostu zniknęło z mojego życia bez żadnej inicjatywy z mojej strony.
Mam nadzieję, że dopiero zaczynam zbierać owoce nowenny, jednak naprawdę stałem się lepszym chrześcijaninem dzięki tej niełatwej praktyce. Powodzenia dla wszystkich, którzy się jej podejmują.
Błogosławieństwa!