Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Małgorzata: Uzdrowienie córki z boreliozy

U córki zauważyłam rumień, lekarz był przekonany że to rumień pokleszczowy. Kazał zrobić test po 6 tygodniach na borelioze, wcześniej zrobiony wynik będzie niewiarygodny.Płakałam, poszłam spać z obrazem Pana Jezusa.Przemyłam córce noge wodą ze żródełka od Matki Bożej Gietrzwałdzkiej. Rumień zaczął powoli zanikać. Przyłożyłam olej Św. Charbela. Modlitwy do Matki Bożej Gietrzwaładzkiej, do Św. Charbela. Byliśmy także w Hodyszewie u żródełka, w Częstochowie u Matki Bożej. Modliłam się tęz Telegramem do Św. Józefa. Wiedziałam też że muszę zaczą odmawiać Nowenne Pompejańską o uzdrowienie córki z boreliozy. W pierwszym dniu odmawiania nowenny poczułam ogromny spokój tak jakby MARYJA otuliła mnie swoim płaszczem. I tak trwając w moditwie 54 dni te sześc tygodni minęło szybko. Nie wyliczając i nic nie przeliczając w dniu zakończenia Nowenny Pompejańskiej okazało się że córka nie ma boreliozy a wynik jest tak wiarygodny i tak dobry bo wynik jest po prostu Boski bo pochodzi od samego BOGA. Nowenna Pompejańska ma ogromną moc !!!!!!!!!!! Trzeba tylko uwierzyć i zawierzyć Maryi.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x