Mój mąż wiele lat był uzależniony od alkoholu. Modliłam się za niego, za nas, ale chyba za mało. Trafiłam na stronę świadectw nowenny pompejańskiej i postanowiłam podjąć się tej modlitwy. Pierwsze próby modlenia się nowenną nie były udane. Nie dałam rady skończyć nowenn, ale myślę, że nieudane po ludzku. U Boga każde nasze westchnienie do Niego jest przecież ważne. Kolejne nowenny odmówiłam. Było ich kilka. Odmawiałam niedoskonałe, często w codziennych czynnościach, w rozpaczy, nieraz zasypiając i wbrew nadziei. Było coraz gorzej, wręcz tragicznie w naszym domu. Prosiłam o modlitwę klasztory, zamawiałam msze św., prosiłam o wstawiennictwo świętych w niebie i zmarłych w czyścu. Bóg wysłuchał modlitw i przyszedł dzień, że mąż przestał pić. Nie pije od dwóch lat. Dziękuję Bogu, Maryi i wszystkim, którzy modlili się w tej intencji. To cud. Modlę się dalej za męża, za naszą rodzinę, aby alkoholizm nie dotknął więcej naszego domu. Chwała Panu.
Chwała Panu
Mój mąż również przestał pić po odmówieniu Nowenny, jest trzeźwy ponad 4 lata, za co Chwała Panu i Najświętszej Panience
Prosimy o świadectwo na swiadectwa@krolowa.pl !
Świadectwo było już swego czasu przesyłane, niebawem napiszę kolejne o uwolnienie mnie z nałogu palenia dzięki Nowennie
Pani Jolanto! Dziękuję za Pani świadectwo. Jestem w podobnej sytuacji życiowej ale dopiero na początku odmawiania nowenny. Powróciłam do niej po dłuższej przerwie. Pani słowa daj mi mi otuchę i jakąś nadzieję, że może uda mi się uratować i moje małżeństwo.
Pani Joanno, warto uwierzyć. Mój mąż też przestał pić po 10 latach trwania małżeństwa dzięki modlitwom i nowennie Pompejańskiej. Chwała Panu za, póki co, 8 miesięcy trzeźwości.