Chciałabym się z Wami podzielić świadectwem Nowenny Pompejańskiej. Mam ogromny kryzys w małżeństwie. Mój mąż jest dla mnie najważniejszy. Jest moją jedyną rodziną. Nie układało Nam się od jakiegoś czasu. Po pewnej kłótni wyprowadził się do znajomych. Do ludzi, których praktycznie nie znał. Odciął mnie od siebie. Zaczęłam Nowennę odmawiałam dwa dni, miałam strasznie silne myśli samobójcze byłam zdecydowana to zrobić. Chciałam tylko, żeby przestało boleć. Nie widziałam sensu życia bez męża. Po dwóch dniach że względu na leki przerwałam Nowennę. Po dwóch dniach postanowiłam jeszcze raz spróbować. Chciałam zacząć się modlić w intencji małżeństwa bo to jest dla mnie najważniejsze. Jednak coś nie pozwoliło mi zacząć odmawiać Nowenny w intencji małżeństwa, a o to, żebym wyszła z depresji. Więc tak też zaczęłam. Myśli samobójcze ustały. Oczywiście mam codziennie momenty, że sobię nie poradzę. Ale jest lepiej wiem, że Maryja jest ze mną. Podnosi mnie każdego dnia. Dała mi spokój. Nie jest jeszcze idealnie ale wierzę, że będzie. Odmawiam teraz część dziękczynną i rozpoczęłam nową Nowennę w intencji mojego małżeństwa, kiedy jestem już wzmocniona.
