Odmawiam już ósmą Nowennę Pompejańska. Nie było takiej, którą odmówiłabym lekko i bez wysiłku. Za każdym razem bywały i bywają dni, kiedy naprawdę ciężko, znaleźć czas na trzy części różańca, a bywają i takie kiedy udaje się bez problemu odmówić nawet i cztery. Bywały i bywają dni, kiedy modli mi się lekko, a bywają i takie, kiedy tak bardzo ciężko się skupić, kiedy ciężar dnia przygniata, kiedy sen moży i kiedy zamiast dziesięciu Zdrowaś Mario, odmawia się więcej lub mniej, bo nie sposób zebrać myśli i zliczyć.
Bywają wreszcie i takie dni, kiedy tak bardzo czuje obecność Mamy, a są i takie, kiedy w chwilach zwątpienia, pytalam i pytam czy o mnie zapomniała .
Dziś jednak wiem, że to moja Najlepsza Mama i ze
NIE ZAPOMNIAŁA. Zawsze jest i zawsze wysłuchuje. Może nie zawsze w tym czasie w którym my tego chcemy, może nie zawsze w takiej formie jak my chcemy, ale zawsze z wielką miłością i dla naszego dobra.
Potrafi udzielać takich łask, że głowa mała.
To nie jest Pani od spełniania życzeń.To jest Mama, po rozmowie z którą, stajesz się spokojniejszy i pewniejszy, że cokolwiek się zdarzy Ona będzie i będzie to miało sens.
Nowenna Pompejańska nauczyła mnie UFAĆ.
Otrzymałam tyle łask o które prosiłam.
Nie wszystkie prośby zostały wysłuchane…ale wiem, że te nie wysłuchane też były i są dla mojego dobra.
Maryja jest Cudowna…nie sądzi, nie rozlicza,, nie krytykuje, że źle, że za mało, że za płytko… .Jest i docenia to, że chcemy być blisko i zawierzamy Jej całych siebie. A co najważniejsze obdarza swoją miłością, ochrania, przytula i bardzo przybliża do Boga.
Zobacz podobne wpisy:
Justyna: Spokojna głowa bez obsesyjnych myśl
Mateusz: Nowenna o nawrócenie przyjaciela
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Podpisuję sie pod kazdym slowem,po stokroć !!!! TAK WLASNIE JEST
Piękne świadectwo i życiowe, głębokie przemyślenia.