Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Ola: Uzdrowienie mojej mamy i wierzę, że również i mojego taty

Witam,kilka lat temu moja mama zachorowała.Miala wiele chorób współistniejących,w tym podejrzenie białaczki.Balam się,że odejdzie.Będac wcześniej na rekolekcjach przypomniałam sobie,że ksiadz wspomniał o nowennie pompejanskiej,która działa cuda. Kiedy mama cierpiała w szpitalu wzięłam do ręki różaniec i zaczęłam odmawiać nowenne. Nie było łatwo. Mialam troje małych dzieci w domu,i pracę czasem do godz.22.00. Proszę mi uwierzyć ,że po 54 dniach pobytu w szpitalu mama wyszła ostatniego dnia nowenny.Kilka lat później w roku 2000 choroba wróciła,a było to m.in.zapalenie osierdzia.Znowu wzięłam do ręki różaniec,i uwierzcie mi po odmówieniu części błagalnej,po 27 dniach nowenny mama wyszła do domu.Dzis ma się dobrze,choć ma wiele chorób współistniejących.Od tygodnia modlę się teraz nowenną za mojego tatę.W Wielki Piątek zdiagnozowano u niego nowotwór z przerzutami.Nie zastanawiałam się długo,wzięłam do ręki różaniec i modlę się do Mateńki o kolejny cud.Wierzę z całego serca że Maryja opóźni rozwój choroby,a tata zostanie jeszcze z nam na ziemi.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x