Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Justyna: Wiele otrzymanych łask

Chcę podzielić się ze wszystkimi moim odczuciu odmawiania Nowenny oraz tym jak bardzo Nowenna Pompejanska ukształtowała mnie w życiu jako człowieka, kobietę, córkę, siostrę, ciocię, koleżankę otrzymanymi łaskami podczas odmawiania Nowenny Pompejanskiej i ich wspaniałymi skutkami po skończeniu odmawiania tej cudownej modlitwy. Oraz pragnę bardzo mocno zachęcić wszystkich, którzy obawiają się, że nie wytrwają. Nowennę odmawiam już kilka lat. To jest moje drugie świadectwo. Wytrwałam w niejednym zmęczeniu, zasypianiu i kuszeniu szatana oraz strachu dziwnych sytuacji i zdarzeń, bardzo trudnych chwil podczas odmawiania Nowenny. Nie poddawałam się. Było ciężko odmawiać gdy się jest zmęczonym, sennym czy zrezygnowanym. Ja wierzyłam, że Maryja usłyszy moje prośby, pragnęłam mocno za każdym razem dokończyć Nowennę, wytrwać 54 dni. Zawsze staram się odmawiać Nowennę w pokorze, spokoju, skupieniu. W zamyśleniu o Maryji i tajemnicach Różańca. Byłam bardzo często wysłuchana. W prośbach osobistych, w bardzo trudnych czasach mojego życia, raczej wyboistej wędrówki i cierpienia w życiu. Zaczęłam odmawiać Nowennę w bardzo ciężkim okresie mojego życia. Dosłownie ciężkim. Cierpiałam. To co mnie spotykało podczas odmawiania Nowenn nie da się opisać, otrzymałam wiele łask i życie było łaskawsze i lżejsze z Nowenna Pompejanska. Z każdym rokiem moje życie ulegało poprawie zawodowej, finansowej i zdrowotnej. Spotykałam ludzi, dobrych, życzliwych wspaniałych, którzy mnie wspierali, spotykałam w sytuacjach i miejscach o których bym nigdy nie pomyślała. Z każdym dniem moje życie stawało się niesamowicie piękne, radosne, lżejsze. Czasami okoliczności spotykania niektórych wspaniałych ludzi czy zdarzeń były po ludzku nie wytłumaczalne. A bardzo miały wpływ na każdy lepszy dzień. Były też ciężkie tygodnie i zdarzenia, ale zawsze ufałam Maryji i odmawiałam najlepiej jak potrafiłam Nowennę. Z wiarą i zawsze planowałam ten czas odmawiania w ciszy, w skupieniu. Odkładałam niektóre czynności w domu po to by odmówić tajemnice. Proszę wierzcie, wytrwajcie. Maryja słyszy każda najcichszą prośbę. Jestem chora z podejrzeniem nowotworu i z chorym kręgosłupem. Naprawdę miałam bardzo ciężka sytuację rodzinną, finansową. Bywałam głodna, bez pieniędzy. Gdy zaczęłam odmawiać Nowennę moje życie układało się ku lepszemu. I tak jest do dzisiaj. Nowenna jest ukojeniem dla mnie każdego dnia. Niczego nie oczekuje, nie wymuszam, ale wierzę i pokora jest bardzo ważna. Maryja nas widzi i słyszy. Dzisiaj jest piękny dzień. Dzień Matki. Dziękuję Ci Mamo za każdą spędzoną chwilę z Tobą.

5 1 głos
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x