Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Bianka Małgorzata: Pojednanie z mamą po ośmiu latach

Na wskutek różnych trudnych doświadczeń życiowych moja mama zerwała ze mną kontakt ostatecznie i definitywnie. Powiedziała: „Zapomnij, że masz matkę”. Było mi trudno. Na wszystkie ludzkie sposoby próbowałam odnowić relacje. Pisałam listy, dzwoniłam, naawet dwa raz udało nam się spotkać na ulicy, jednak mama była nieugięta. Po czterech latach trwania takiej sytuacji, postanowiłam odmówić w intencji mamy Nowennę Pompejańską. Było mi bardzo trudno ją odmawiać, odczuwałm siłę ataki duchowe, do tego stopnia, że chciałam Nowennę przerwać. Spowiednik jednak zachęcił mnie, abym się nie poddawała, i dzięki temu dotrwałam do jej końca. Mijał czas a sytuacja się nie zmieniała. Zaczęłam nawet wątpić czy ta modlitwa miała sens. Tymczasem po czterech latach od jej odmówienia, mama zechciała mnie zobaczyć, ponieważ była terminalnie chora. Poprosiła mnie, abym z nią zamieszkała, bo bardzo nie chciała iść do hospicjum. Dodam, że jestem jedynaczką. Bez chwili namysłu zgodziłam się. Opiekowałam się mamą do śmierci, towarzyszyłam jej w przejściu do wieczności. Maryja wyjednała nam łaskę pojednania i wspólne 56 dni razem, bo tyle byłam z mamą. Nowenna Pompejańska trwa 54 dni, tak więc 2 dni dostałyśmy w gratisie. Był to błogosławiony czas, pełen wzajemnego obdarowywania się i miłości. Jestem szczęśliwa, że dany mi był ten czas z mamą. Ave Maryja.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x