Modliłam się o szczęśliwy przebieg operacji mojego męża, który przez kilka lat nie chciał się na nią zgodzić. W końcu sam zadecydował się, że na nią pójdzie. Wszystko zagoiło się dobrze, a mąż jest zadowolony z rezultatu i nie żałuje tej decyzji. Lekarze się dziwili dlaczego nie czuje tak mocnego bólu przy gojeniu jak inni ludzie po takich operacjach. My wiedzieliśmy że to wszystko dzięki nowennie pompejańskiej i Matce Bożej.
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Login
0 komentarzy