Justyna: Uzdrowienie mamy

Chciałam się podzielić ze wszystkimi Cudem, którego doświadczyłam. Moja mama miała operacje przy której został uszkodzony pęcherz. Od tego czasu miała problemy z nietrzymaniem moczu przez przetokę, która powstała w wyniku uszkodzenia pęcherza. Po zdiagnozowaniu problemu udała się na pierwszą operacje naprawczą. Była to ciężka operacja i bolesna przez brzuch. Niestety nie powiodła się i problem powrócił. Potem kolejne, badania i diagnozy. Chodzenie długie z cewnikiem 3 msc i wielki stres i związane z tym problemem ograniczenia funkcjonowania całej rodziny. Smutne było to, że lekarze twierdzili, że przetoka jest trudna do naprawienia i każda następna operacja nie gwarantuje sukcesu. Kiedy widziałam cały ten trud i ból mojej mamy, postanowiłam odmówić w tej intencji nowenne pompejańską. Jednak łaska uzdrowienia nie przyszła od razu. Pojawiały się wątpliwości. Po pół roku natchnęło moją mame i postanowiła poszukać innego lekarza w internecie na forum i pojechała do niego na diagnozę choć było to około 350 km od naszej miejscowości. Lekarz okazał się wspaniałym człowiekiem od razu zaoferował mamie fachową pomoc i postanowił ją zoperować w swoim szpitalu w Lublinie. Mimo wątpliwości poddała się kolejnej naprawczej operacji przetoki pęcherza. Okazało się, że tą operacje można przeprowadzić w inny sposób, mniej inwazyjny. Przed operacją lekarz podszedł do mamy i powiedział, że przetoka na pewno zostanie zamknięta żeby się nie martwiła. Moja mama ucieszyła się i po operacji była bardzo zadowolona. Mówiła, że czuje się jakby nie była operowana Byliśmy zdziwieni, że tak dobrze wszystko poszło. Po tygodniu hospitalizacji wróciła do domu. Minęło 5 miesięcy i wszystko jest dobrze. To jest naprawdę cud. Piętnaście miesięcy trudu i walki. To świetnie pokazuje, jak Pan Bóg działa najbardziej w momencie, którym się nie spodziewamy. Dziękuję razem z mamą Najświętszej Maryii Pannie za te łaskę.