Powinnam złożyć to świadectwo już jakiś czas temu… dziś jednak nadszedł ten dzień, w którym chcę się podzielić swoim świadectwem. Dziękuję Matko Boża Pompejańska za wysłuchanie NP mojej oraz mojego męża o dar potomstwa dla nas. Dziękuję za naszego synka oraz za to, że szczęśliwie przyszedł na świat, pomimo kompilacji przy porodzie, wiem, że to dzięki Tobie Maryjo jest dziś z nami. Nowennę Pompejańską w intencji cudu poczęcia odmawiałam dwukrotne. Za pierwszym razem odmówiłam ją i czekałam na jej wysłuchanie, ale nic się nie wydarzyło. Dziś wiem, że Matka Boża chciała, abym odmówiła ją jeszcze raz, z głębi serca i tak też się stało. Do modlitwy dołączył mój mąż (z czego bardzo się cieszyłam, nie namawiałam go, sam postanowił się pomodlić w tej intencji). Po zakończeniu naszych nowenn, jakieś dwa miesiące później dowiedziałam się że jestem w ciąży, po ponad 2 latach starań o maleństwo. Czas starań o dziecko był dla mnie trudnym czasem, każda kobieta, która była lub jest w podobnej sytuacji wie o czym mówię. Wszyscy nasi znajomi mieli już dziecko/ dzieci, tylko nam się nie udawało, choć wszystkie badania były w normie. Cieszę się, że natrafiłam na NP. Modlitwa różańcowa ma wielką siłę, zaufajcie Maryi, Ona otoczy Was opieką i poprowadzi do swojego syna Jezusa Chrystusa. Polecam również nowennę do Matki Boskiej Rozwiązującej Węzły (którą również modliłam się w tej intencji) oraz modlitwę w godzinie łaski dla świata 8 grudnia.
Dziś rano obudziłam się z wielką potrzebą odmówienia kolejnej NP, mam nadzieję, że pomimo wielu obowiązków dam radę i wytrwam do końca na modlitwie.
Zobacz podobne wpisy:
Magdalena: Wymodlone dzieciątko
Agnieszka: Pan Bóg wie lepiej… (ciąża)
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Dziękuję za to świadectwo. Kilka dni temu zakończyłam swoją pierwszą NP. Nie wiem jakie będą rezultaty, ale ufam. Dzisiaj rozpoczęłam następną, czułam wewnętrzne przynaglenie. Skąd znalazł się obrazek z NP w moim modlitewniku, nie wiem. Przez kilka lat służył mi za zakładkę. Ilekroć się na niego natykałam, myślałam, że to nie dla mnie, że nie dam rady. Ale spróbowałam i wytrwałam, choć nie było łatwo. Jest we mnie radość i ufność.