Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Aleksandra Wysłuchana prośba o uzdrowienie

Nowenna Pompejańska ma ogromną moc i sama się o tym przekonałam. Bardzo długo zbierałam się do jej odmówienia, aż w końcu nastał ten dzień oraz dzień, w którym nawiedziła mnie łaska Boża. Dlatego, też chce podzielić się swoim świadectwem, ponieważ obiecałam to Matce Bożej, że będę rozszerzać nabożeństwo do różańca świetego.

Chciałam przede wszystkim podziękować Matce Bożej za wysłuchaną prośbę i otrzymaną łaskę zdrowia. Wszystko zaczęło się od mojej choroby, która trwała 7 lat, w tym okresie nigdy nie zapomniałam o Bogu, ale w tym czasie jeszcze bardziej zrozumiałam jak ważny jest On w moim życiu i zaakceptuje wszystko co dla mnie przygotował. Przez okres mojej choroby nie mogłam trafić do lekarza, który byłby w stanie mi pomóc, dwa lata temu trafiłam do wspaniałego lekarza na wizyty jeździłam aż 400 km w jedną stronę.

To właśnie ten lekarz przeprowadził operację dzięki, której dziś powoli wracam do normalnego życia. Operacje miałam zaplanowaną na 29lipca (po dotarciu do szpitala okazało się, że zostały pomylone daty operacji i miała się ona odbyć dwa dni wcześniej) wróciłam do domu z jeden strony lekko rozczarowana bo już nastawiłam się psychicznie na wszystko a z drugiej lekko szczęśliwa że mnie to ominęło wciąż miałam nadzieje, że operacja nie będzie konieczna. Wtedy 5 sierpnia postanowiłam zacząć odmawiać nowennę chciałam wszystko zawierzyć Matce Bożej, operacja została przełożona na 10 września.

Dzisiaj jestem już 6 miesięcy po operacji czuje się świetnie wynik badania histopatologicznego wykluczył poważną chorobę, której się obawiałam. Wreszcie zaczynam żyć normalnie wierze, że to zasługa Matki Bożej i wstawiennictwu Św. Jana Pawła II. Dzięki modlitwie dostałam nie tylko łaskę uzdrowienia ale widzę jak w moim życiu zmieniły się inne rzeczy. Nie da się tego opisać. Choroba bardzo dużo mnie nauczyła i było momentami bardzo ciężko ale wytrzymałam i z tego się cieszę. Wierzę, że teraz już będzie tylko lepiej, jednak czasami bywają momenty że ogarnia mnie ogromny strach i przygnębienie bo po prostu boje się żeby to wszystko nie wróciło. Jednak trzeba zawsze mieć nadzieje i ufać Bogu. Wiem jedno różaniec ma ogromną moc.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x