Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Rozalia: Pomoc w chemioterapii

Tak jak pisałam wcześniej, nadal się modlę Nowenną Pompejańską do Matki Bożej Różańcowej z Pompejów (druga Nowenna – lipiec/sierpień, trzecia Nowenna – październik/listopad). W drugiej Nowennie prosiłam Najświętszą Maryję, Matkę Bożą o szczęśliwą kwalifikację na chemioterapię oraz jej skuteczność. Bardzo obawiałam się o wyniki badań, które mogą spowodować przesunięcia w planie terapii. Jestem już na finiszu (po 13 chemiach – listopad), a wyniki badań krwi są cały czas dobre. Lekarz prowadzący (również lekarz na zastępstwie) w pewnym momencie trwania chemii wykazywali wyraźne zdziwienie, iż wyniki są dobre, a ja nie brałam do tej pory żadnych leków poprawiających odporność, czy morfologię krwi. Kontrola skuteczności chemii (w połowie cykli) wykazała, że nowotwór się nie powiększa, więc lekarz stwierdził, że to dobry znak. Poza tym bardzo dobrze znoszę chemioterapię (są pewne problemy, ale bardzo niewielkie).

Nie wiem, co dalej będzie, ale staram się ufać w Miłosierdzie Boże i Matki Przenajświętszej i nadal modlę się Nowenną.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x