Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Marcin: Wystarczy całkowicie zaufać Bogu

Swoją ostatnią Nowennę Pompejańską skończyłem 9 sierpnia. Dość długo zbierałem się aby napisać świadectwo ale widocznie właśnie tak BÓG chciał. Widocznie gdybym napisał je zaraz po skończeniu Nowenny byłoby inne niż to, które napisze teraz. BÓG wie najlepiej kiedy i co mamy robić aby było to najlepsze dla nas i dla osób, na które może mieć wpływ to co robimy, chociażby to świadectwo, które tylko po części będzie dotyczyło Nowenny a po części ogólnej przemiany jaka zaszła w moim sercu i moim życiu.Jeśli chodzi o spełnienie mojej intencji z ostatniej Nowenny Pompejańskiej to jednocześnie BÓG spełnij je i nie spełnił. Jeśli chodzi o nasze zwykle życie ziemskie to jeszcze nie zostało spełnione. Podkreślam jeszcze bo to tylko kwestia czasu. Natomiast jeśli chodzi o serce to BÓG spełnił je dokładnie tak jak o to prosiłem. A nawet bardziej. W moim sercu i w świecie duchowym tym ważniejszym stało się dokładnie tak jak tego pragnąłem. Jestem tym kim chciałem i mam to o co prosiłem. Mogę żyć zgodnie ze swoimi pragnieniami. I nie jest to tylko moje wyobrażenie. Modlitwa na różańcu i pragnienie zbliżenia się do BOGA spowodowały, że świat ten materialny coraz mniej się dla mnie liczy. BÓG stał się coraz bardziej wyraźny. Przebywanie w obecności JEZUSA podczas adoracji wprowadza mnie w całkowicie inny świat, gdzie nic poza JEZUSEM się nie liczy. Coraz większe pragnienie mam spędzania czasu blisko JEZUSA. W swoim sercu. Otoczony miłością, bezpieczeństwem i całkowitym zaufaniem, że to co dzieje się w moim życiu jest najlepszym co może mnie spotkać. Przestałem całkowicie planować. Przestałem całkowicie się martwić. Nie martwię się o pracę o pieniądze o zdrowie o to wszystko o co większość z nas się martwi i pewnie przeraża ich strata czegokolwiek co posiadają. Ale i tak to stracimy bo nie zabierzemy nic gdy nas BÓG powoła do swojego KRÓLESTWA. Mogłoby wydawać się, że tak nie da się żyć. Ale mogę potwierdzić, że da się. I takie życie daje całkowite szczęście i radość z życia. Od kilku miesięcy gdy BÓG pozwolił mi tak przeżywać swoje życie nie miałem gorszego dnia. Nie pamiętam kiedy byłem smutny. Nie pamiętam kiedy się nie uśmiechałem. Bliscy którzy widzą mnie zastanawiają się co się ze mną stało. Jak to możliwe, że wszystko w moim życiu jest cudowne. Nawet gdy są jakieś przeciwności ja nie zwracam na to uwagi. Cieszę się wszystkim, a każda przeciwność daje mi jeszcze większą radość bo mogę ją oddać jako ofiarę JEZUSOWI. To wspaniałe uczucie. W pracy układa się znakomicie. Nie zastanawiam się wcale skąd będę miał na życie. Po prostu mam. Nie planuję niczego a wszystko się układa. Każdemu polecam zamknąć oczy duszy i powiedzieć JEZU TY SIĘ TYM ZAJMIJ. To naprawdę działa. Odkąd tak zrobiłem moje życie jest wspaniałe, cudowne, pełne szczęścia, radości, uśmiechu, miłości, przebaczenia, pokory.

JEST PO PROSTU BOSKIE, DOKŁADNIE TAKIE JAKIE BÓG DLA MNIE ZAPLANOWAŁ.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
10 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Agnieszka
Agnieszka
09.12.21 23:15

Dziękuję za najpiękniejsze świadectwo! To jest takie proste! Tak jak piszesz! Wystarczy tylko tego nie zgubić, nie zwątpić i wszystko oddać Panu. Ja czasami myśle, ze to troche takie pójście na łatwiznę. Nic nie muszę robic, oddaje to Panu. Zaczęłam wczoraj swoją druga nowennę, w momencie kiedy zaczynał mnie ogarniać mrok i juz po pierwszej części różańca wróciła energia, radośc, spokój. Trwaj w tym Marcin i trwajcie wszyscy.

Marcin
Marcin
18.10.21 13:32

Polecam także PSALM 27(26)1 Pan moją światłością 27 1 Dawidowy. Pan światłem2 i zbawieniem moim: kogóż mam się lękać? Pan obroną mojego życia: przed kim mam się trwożyć? 2 Gdy na mnie nastają złośliwi, by zjeść moje ciało3, wtenczas oni, wrogowie moi i nieprzyjaciele, chwieją się i padają. 3 Chociażby stanął naprzeciw mnie obóz, moje serce bać się nie będzie; choćby wybuchła przeciw mnie wojna, nawet wtedy będę pełen ufności. 4 O jedno proszę Pana, tego poszukuję: bym w domu Pańskim przebywał po wszystkie dni mego życia, abym zażywał łaskawości Pana, stale się radował Jego świątynią. 5 Albowiem On przechowa… Czytaj więcej »

Dorota
Dorota
17.10.21 10:26

Dzięki za świadectwo, to jest najlepsze rozwiązanie na życie i ja ciągle próbuję na całego zaufać Panu Bogu, ale nasza ludzka natura często zawodzi w tym całkowitym oddaniu się, czujemy jednak strach gdy tyle zła wokół nas. Pomimo tego jednak lżej się idzie z Panem Jezusem przez okropności tego świata. Dziękuję jeszcze raz za wszystkie świadectwa tym którzy tu piszą. Jezu ufam Tobie, Ty się wszystkim zajmij.

Marcin
Marcin
18.10.21 13:17
Reply to  Dorota

Dziękuję za Twój wpis. To wspaniałe wiedzieć, że są także osoby, które ufają BOGU całkowicie, bo to najlepsze co możemy zrobić w swoim życiu. Oddać wszystko BOGU i uwielbiać GO w każdej potrzebie i cierpieniu bo nie widzimy tego co widzi BÓG. oraz dziękować za wszystko co nas spotyka dobrego bo wszystko co dobre pochodzi od BOGA człowiek sam z siebie nie jest w stanie uczynić nic dobrego.

Ania
Ania
17.10.21 04:06

Marcin, ale jak to zrobic? Jak tak jak ty zaufac Panu Bogu? Jak sie nie bac, nie miec strachu o jutro, w razie choroby?

Marcin
Marcin
18.10.21 13:12
Reply to  Ania

Wystarczy przypomnieć sobie jak byliśmy dziećmi i z każdą błahostką biegliśmy do Taty czy Mamy. Wystarczy robić tak samo. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że zaakceptowałem absolutnie wszystko co dzieje się w moim życiu bo wiem, że co by się nie działo jest dla mnie najlepszym. Przecież BÓG widzi i wie wszystko a my tylko naszą teraźniejszość i fragmenty naszej przeszłości. Ponadto to co my widzimy wcale nie musi być tym co widzą inni wokół nas. To co dla nas dobre inni mogą widzieć jako złe. Dlatego gdy mam wątpliwości padam na kolana i płacząc jak dziecko proszę Tatusia o… Czytaj więcej »

Ania
Ania
17.10.21 01:43

Dziekuje za twoje swiadectwo. Jak wspaniale tak ufac BOGU.

Marcin
Marcin
18.10.21 13:08
Reply to  Ania

To ja DZIĘKUJĘ za Twój komentarz Aniu, dla takich ludzi, którzy dzielą się dobrym słowem warto żyć i dzielić się miłością BOŻĄ

Justyna
Justyna
16.10.21 23:45

Najpiękniejsze świadectwo, jakie tu przeczytałam. Mam tak jak Ty- Bóg wszystko dla nas zaplanował i jestem szczęśliwa. Wszystkiego dobrego

Marcin
Marcin
18.10.21 13:07
Reply to  Justyna

DZIĘKUJĘ.
To tylko jedno słowo, ale nie potrafię wyrazić żadnym innym słowem co poczułem czytając Twój komentarz. Właśnie takie komentarze są cudami, które BÓG nam zsyła abyśmy byli silni i potrafili całkowicie zaufać
Również, życzę wszelkich błogosławieństw i pamiętajmy, że jesteśmy dziećmi BOGA, których tak jak nie potrafimy sobie tego wyobrazić a każdy Ojciec chce dla nas jak najlepiej. A skoro jesteśmy dziećmi BOGA zwracajmy się ze wszystkim do NIEGO

10
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x