Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Elwira: Nowenna pompejańska o zdrowe dziecko

Nie mogłam się zebrać do napisania świadectwa, ale obiecałam to Mateńce Pompejańskiej więc jest i moje świadectwo. To moje drugie świadectwo. I zacznę od tego że słowo ma ogromną moc, o czym się przekonałam…..ale do rzeczy.W marcu 2020 roku poroniłam w 8 tyg ciąży. Czekając na zabieg w szpitalu na salę przyszła dziewczyna w zaawansowanej ciąży. Okazało się że czeka na zabieg amniopunkcji, ponieważ ma toksoplazmozę, zaraziła się w ciąży, i czeka na zabieg aby sprawdzić czy dziecko się nie zaraziło a tym samym sprawdzić czy jest zdrowe (dla niewtajemniczonych, toksoplazmoza to choroba zakaźna bardzo groźna dla płodu, powodująca wiele szkód). I ja czekając na zabieg łyżeczkowania leżąc na sali, mowię do innej dziewczyny też po poronieniu jak ja : WYDAJE MI SIĘ ŻE JESTEŚMY W LEPSZEJ SYTUACJI, MY STRACIŁYŚMY DZIECI A ONA BIEDNA JEST W CIĄŻY ALE JEJ DZIECKO MOŻE BYĆ CHORE, I CZEKA NA ZABIEG BIEDNA…..Oczywiście dokładnych slow nie pamiętam było to ponad rok temu, ale mniej więcej o to mi chodziło.

Potem modliłam się Nowenną Pompejańską o kolejną ciążę, abym szybko w nią zaszła, tak bardzo pragnęłam dzieciątka, i Mateńka mnie wysłuchała. Bardzo szybko byłam w kolejnej ciąży. I wiecie co? Na pierwszych badaniach zleconych przez lekarza , okazało się że mam świeżą TOKSOPLAZMOZĘ! Gdzie dbałam o to aby się nie zarazić….nie będę się rozpisywać jak, kiedy, gdzie może dojść do zakażenia.

Całą ciążę odmawiałam Nowennę Pompejańską o zdrowego dzidziusia. Prosiłam Mateńkę aby chroniła moje maleństwo, aby urodziło się całe i zdrowe. Mówiłam Jezu Ty się tym zajmij, ja nic sama bez Ciebie nie zrobię. Nie było dnia, kiedy tak naprawdę cieszyłam się bez żadnego stresu o małego. Lekarz zalecał mi amniopunkcję, abym sprawdziła, czy wszystko jest dobrze. Mówił, że nie da mi gwarancji że mały będzie widział, słyszał….. Wiem wiem nigdy nie ma gwarancji, dopóki dziecko się nie urodzi. Ale jeśli wiesz, że jesteś w grupie takiego ryzyka stres jest 100 razy większy. Nie zdecydowałam się, ponieważ jest to zabieg inwazyjny. Zalecił zatem testy Nifty z krwi aby zrobić je póki jest wczesny etap ciąży i zdecydować…..dosłownie nie powiedział ale wiadomo o co chodziło….

Nie zdecydowaliśmy się z mężem ani na jedno ani na drugie. Zawierzyłam w modlitwie moje maleństwo Mateczce. Ufałam modliłam się całą ciążę.

W lutym 2021 r na świat przyszedł mój mały cud, cały i zdrowy. Moją wdzięczność Mateczce Pompejańskiej jest nie do opisania. Każdego dnia dziękuję Jej i Jezusowi za zdrowe dziecko.

A słowo ma moc i ja się o tym przekonałam….

Chwała Jezusowi i Maryi !!!!!!!!!

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x