Byłam od wielu długich lat posiadaczką działki na wsi po dziadkach, jednak we współwłasności z ciotecznym bratem. Problem wynosił się głównie z ogromnego parcia na pieniądze brata oraz wielokrotną zmianą jego decyzji we wszelkich poczynaniach. Z uwagi na współwłasność, każda decyzja na jakiekolwiek przedsięwzięcie kończyło się tym, że tylko z mojej strony była do wykonania praca, włącznie z uciążliwym koszeniem, zabezpieczaniem posesji, opłatami stałymi działki. Brat od wielu lat nie poczuwał się do udziału w kosztach, kontakt nasz wymarł, pozostał jedynie telefoniczny – jedynie w sprawie pytań zainteresowanych o działkę. Już myślałam, by oddać swoją część ośrodkowi pomocy, państwu czy kuzynowi. I gdy zakończyłam nowennę pompejańską w intencji dobrze zdanych egzaminów przez moje dziecko -a Matka Święta wspomogła i wyniki były bardzo zadowalające, teraz rozpoczęłam nowennę do Maryi o sprzedaż tej nieszczęsnej współwłasności. I gdy jeszcze nie zakończyłam całej nowenny, odezwał się inny brat z dalszej rodziny, któremu zależało na tej posesji do celów inwestycyjnych !!! Szybko zapadła jego decyzja o funduszach i terminie podpisania aktu notarialnego. Pomimo pewnej „kombinacji” ze strony współwłaściciela, jednak dotarł na wskazany dzień, decyzji już nie zmienił i podpisał dokumenty o sprzedaży działki.
Matka Święta jest pełna miłosierdzia. Chwała Panu i Matce Różańcowej, cześć i uwielbienie. Już do końca swego żywota będę modlić się na nowennie pompejańskiej, Bogu niech będą dzięki i Maryi Niepokalanej.
Bogu dzięki za dobrze rozwiązane sprawy