Paulina: Małżeństwo

Pierwsza nowennę odmówiłam w intencji uwolnienia od pewnych myśli które zaczely mnie nachodzic i od razu po błagalnej części otrzymałam ta łaskę i może dlatego już nie odmówiłam części dziękczynnej. Nie doceniłam tego daru który otrzymalam. Około roku później Odmówiłam 3 Nowenny Pompejański za uratowanie małżeństwa. Do tej pory mamy trudne chwile z mężem ale dzięki tej modlitwie udało mi się zobaczyć swoje słabości, błędy którymi niszczę nasza więź małżeńska. Podzas Nowenny nie raz Matka Boża ratowała mnie z różnych codziennych kłopotów. Np. Podczas omdlenia dziecka odruchowo zawołałam aby Matenka ratowała nas i dziecko się od razu ocknelo bez żadnej mojej pomocy. Było to dla mnie zadziwiające gdy zobaczyłam jaka ogromna opieka otacza nas Matka Boża.

Również podczas Nowenny Matka uwolniła mnie od zniewoleń, prawdziwie mnie nawróciła. Polecam każdemu rozmowę z Matenka chociaż jest jeszcze wiele trudności w moim małżeństwie to Matenka mi pomogla i nadal pomaga w różnych problemach codzienności. Mojej modlitwie daleko było do ideału. Byly rozkojarzenia czasem nerwy ze nie zdążę odmówić 3 różańców dziennie, ale Maryja i tak otoczyła mnie i moją rodzinę swoją Matczyna opieka. Trzeba zacząć dostrzegać te ciche a zarazem wielkie cuda.