Paulina: Niezachwiana wiara

Szczęść Boże wszystkim którzy czytają to moje skromne świadectwo. O nowennie pompejańskiej dowiedziałam się właśnie z tej strony, dlatego na początku chciałbym podziękować wszystkim tym którzy piszą tu swoje świadectwa. To naprawdę wiele znaczy dla osób takich jak ja, ponieważ nieustannie muszę przypominać sobie dlaczego odmawiam NP. Nie jestem nawet jeszcze pełnoletnia jednakże wiem, że aby zostać zbawiona nje mogę marnować żadnej chwili. Dziś skończyłam odmawiać moją pierwszą NP moja intencja myślę że była nieco inna od innych ponieważ prosiłam Maryję o to by minę serce upodobniło się do jej serca. Czy moja prośba została wysłuchana? Myślę,że czas który spędziłam z Maryją odminił mnie stałam bardziej Opanowana oraz wydaje mi się że mniej ulegałam emocjom. Wielu zman zapewne nie dostrzegam, bardzo często zdarzało mi się rozpraszać podczas różańca, mówiąc szczerze moje modlitwy odbiegały daleko od doskonałości…Po prostu obiecałam Maryji że złożę to świadectwo, dlatego proszę wszystkich tych którzy czytają to świadectwo NIGDY SIĘ NIE PODDAWAJCIE wszyscy jesteśmy grzeszni i niedoskonali ale jeśli jets coś co jets w stanie zrobić tylko człowiek to wstać i walczyć dalej ja się nie poddam i wy braci j siostry nie poddawajcie się póki jest z nami Maryja nic nam nie grozi, choćby cały świat stanął nam na przeciw.