Odmawiam 25-tą nowennę. Modlitwa różańcowa i codzienne studiowanie Pisma Świętego zmienia moje życie na lepsze, buduje relację z Bogiem, umacnia moją wiarę, uczy pokory, obnaża słabe strony osobowości, nadaje kierunek i sens życiu. W modlitwie wcale nie chodzi o spełnianie próśb ale o zaufanie i budowanie na skale. U Koheleta jest napisane: „Cóż przyjdzie człowiekowi z całego trudu,
jaki zadaje sobie pod słońcem? Pokolenie przychodzi i pokolenie odchodzi,a ziemia trwa po wszystkie czasy.”(Koh, 1,3)
Wszystko szybko przemija i nie jesteśmy jedyni, pierwsi, ani ostatni, którzy przetaczają się przez Ziemię. Za sto lat już nikogo z nas tu nie będzie. Przeminie nasz strach, radości, marzenia, zaszczyty i troski. Modlitwa nadaje sens i zdrowy dystans do wszystkiego, co przemija. Chciałbym mieć nadal możliwość modlić się każdego dnia i móc zrozumieć to, co napisane jest w Biblii.
Bardzo mądre świadectwo dziękuje za nie