Mariusz: Nowe życie

O nowennie pierwszy raz dowiedzialem sie od mojej niedoszłej tesciowej gdyz ona modliła sie wlasnie ta nowenna za swoja córke ale nigdy nie uważałem ze jest mi ta modlitwa w jakiś szczegolny sposob potrzebna , pochodze z katolickiej rodziny gdzie wszyscy co niedziele uczeszczaja do koscioła i szczerze mowiac przez tyle lat żyłem w przekonaniu ze jestem dobrym wierzacym czlowiekiem wzorem do nasladowania dla innych dla tych ktorzy rozstaja sie z kosciołem zaraz po bierzmowaniu, ale w pewnym momencie caly moj swiat runął wszystkie moje przekonania myśli marzenia ,przepadło w mgnieniu oka, narzeczona mnie zostawila ,praca sie posypala relacje ze znajomymi tez jakos sie pozatracały… zastanawialem sie co dalej co robic i coz jak to wiekszosc ludzi robi jak trwoga to do Boga… w pewnym momencie przypomnialem sobie wlasnie o NP i postanowiłem zaczac sie nia modlic w intencji znalezienia odpowiedniej dziewczyny dla siebie z ktora zaloze rodzine bo wtedy chyba najbardziej mi na tym zalezalo…. i powiem wam co działo sie gdy odmawiałem NP ,na samym początku poczułem taki wewnętrzny spokój i wcale jakoś nie męczyły mnie te paciorki nastepnie z kazdym kolejnym dniem zaczolem coraz bardziej dostrzegać jakie grzechy popelniałem bedac w zwiazku ale i nie tylko o ktorych ja wczesniej nawet nie mialem zielonego pojecia , nie prosiłem o to a od tak rzuciłem palenie gdzie paliłem od szkoly sredniej a mam 27 lat wiec sporo czasu , nowenna bardzo zblizyła mnie do Boga i nie wyobrazam sobie dnia bez rozanca jestem wlasnie w trakcie odmawiania kolejnej nowenny i na tym nie przestane ,dziewczyny jeszcze nie mam ale wiem ze Maryja czuwa nad tym i jesli bedzie to zgodne z wola Boga dostane wszystko w odpowiednim dla mnie czasie ,nie ustawajcie w modlitwie mimo tego ze prosby nie sa wysłuchane odrazu Chwała Maryji