Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Magdalena: Mój powrót…

Chcę zaświadczyć o tym, jak potężna jest NP. Jak mi pomogła wrócić do Boga…

Na nowennę trafilam”przypadkiem”,”przypadkiem” zaczęłam trafiać na strony, gdzie pojawiały się świadectwa, obrazy Matki Bożej Pompejanskiej i cała historia z Nią związana… A ja nie wiedziałam nawet na czym polega ta modlitwa.

Z ciekawości sprawdziłam i szczerze powiem przeraziła mnie, przecież to cały różaniec, czy dam radę? I to przez 54 dni. Parę dni jeszcze zwlekałam ale Ona jakby ciągle za mną chodziła…

Zaczęłam, „naprawa” mojej relacji z byłym partnerem, dodawałam jeśli taka jest Twoja wola, o ukazanie mi prawdy. Oczywiście zaczęły się przeciwności, wszystko nie tak, ale nie przerwałam. Podczas odmawiania tej pierwszej nowenny zaczęło się coś ze mną dziać…płacz podczas modlitwy a właściwie aż zaciąganie się płaczem, zaczęłam bardzo żałować za moje grzechy, które nagle zaczynały mi się przypominać, nawet te o których dawno nie pamiętałam i te, których wymiar dopiero zobaczyłam. Wcześniej nie widziałam wszystkiego co robię źle, to tak jakbym nagle odzyskała wzrok, pamięć i serce… Teraz już wiem, że wtedy zaczął się mój powrót do Boga.

Pierwszy dzień nowenny dziękczynnej zapamiętam na zawsze. Podczas modlitwy, ogarnęło mnie wielkie pragnienie, żeby wszyscy, wszyscy mówili różaniec, modlili się, to było pragnienie i wdzięczność, radosc i łzy że ja mogę w ten sposób się modlic…

Zaczęłam budzić się w nocy mówiąc Zdrowaś Maryjo w myślach… Raz pod koniec budząc się śpiewałam Hymn Aniolow… Ja, która nie bylam u spowiedzi przez lata, do kościoła chodziłam sporadycznie, rzadko…

Zapragnęłam wyspowiadać się, przyjąć komunię , bardzo, nigdy wcześniej tak nie czulam. I tak się stało „przypadkiem”, że ostatniego dnia nowenny wyspowiadałam się i mogłam przyjąć komunie. Zrozumiałam, jak wielka łaskę dostałam, dostałam to o co prosiłam, Prawdę.

To była wola Boga.

Teraz odmawiam piątą nowennę, Maryja stałe jest obecna.

Nie wyobrażam sobie dnia bez różańca. Dziękuję Bogu, że pozwolił wrócić mi na dobrą drogę.

Módlcie się wszyscy, nawet nie zauważycie kiedy pokochacie różaniec.

A On ma wielką moc!

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Joanna
Joanna
15.04.20 10:26

Dziękuję za to świadectwo. Po raz pierwszy przeczytałam, że ktoś miał doznania podczas modlitwy podobne do moich. Odmawiam drugą NP w życiu. Czekam na łaskę Bożą.

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x