Odmówiłam kilka nowenn pompejanskich szczególnie za uzdrowienie relacji o milosc , o przemianę tej osoby, która bardzo się pogubiła jakby inny człowiek od 3 lat. Niestety widocznie jeszcze nie nadszedł odpowiedni moment i Mateczka wie lepiej co i kiedy będzie dla mnie dobre. Obecnie modlę się za dusze w czyśćcu cierpiące. Odmawiajac nowenny bywało różnie zazwyczaj zły szalał i było jeszcze gorzej, zasypialam z różańcem, budziłem się i mówiłam dalej, bywały nowenny przerwane i zaczynałam od nowa, zagubiony rozaniec I jego poszukiwania. Chce podziękować Mateczce, za mój spokoj opanowanie bo tego nie było . Od 2 lat nie wiem co to jest ból kręgosłupa, to którego się przyzwyczaiłam i ciągle masowalam, każde przeziębienie to bóle kości,
swędzenie skóry. Nie robiłam nic a otrzymałam tak wiele. To wszystko ustapila i nawet nie zauwazylam kiedy. Otrzymujemy ogrom łask, skupiamy się na jednej a strumieniem płynną inne. Dziękuję Mamo i uwielbiam się modlić w pracy , w domu, w samochodzie, na stoku narciarskim po prostu wszędzie.
