Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Anna: Dziecko

Przez długi czas nie mogłam zajść w ciążę. Leczenie na NFZ nie przynosiło skutku. Prywatnie też nie pomagało a koszty badań wizyt i leków pochłonęły wszystkie nasze oszczędności. Z miesiąca na miesiąc presja stawała się coraz większa. Czy damy rade psychicznie i finansowo. Stałam się zgorzkniała do tego stopnia, że odwracałam głowę na widok matek z dziećmi. Szczerze darzyłam je niechęcią. Pewnego razu w internecie natknęłam się na Nowennę Pompejańską. Nowenna nie do odparcia? Czyni cuda? Zaczęłam odmawiać, z całego serca zaufałam Matce Bożej. Pomyślałam sobie, że jeżeli czyni cuda to nie musi on stać się od razu ale na pewno po jakimś czasie się stanie. Kiedyś może za rok 2 3… Przestałam myśleć że może w tym miesiącu zajdę w ciążę a za tyle i tyle urodzę. Przestałam z niechęcią patrzyć na matki z dziećmi. Dokonała się we mnie wewnętrzna przemiana, uspokoiłam swoje myśli, serce, ciężko to opisać. Jednak długo Matka Boska nie dała mi czekać, w trakcie odmawiania części dziękczynnej okazało się że jestem w ciąży. Opowiedziałam lekarzowi. Lekarz powiedział że wszystko ,,siedzi w głowie” że modlitwa mi bardzo pomogła. Całą ciąże odmawiałam nowennę za zdrowie dziecka a ponieważ wyniki były nieprawidłowe do końca nie wiedziałam czy będzie zdrowe. Podejrzewano genetyczne nieprawidłowości i zaproponowano inwazyjne badanie. Nie wyraziłam zgody na amniopunkcję a dziecko urodziło się zdrowe. Wiem, że Maryja bardzo mi pomogła. Może pomóc każdemu…

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Misia
Misia
27.11.19 01:37

Piękne świadectwo. Ja staram się z mężem o dziecko prawie 8 lat . Jestem załamana. Gdyby się udało byłabym najszczesliwszym człowiekiem na świecie

Hanna
Hanna
22.11.19 10:42

Piękne świadectwo! Ja za 4 dni kończę drugą NP w intencji poczęcia dziecka. Bardzo pragnę mieć dziecko, staramy się z mężem od czterech miesięcy. Naprawdę myślałam, że uda nam się za pierwszym czy drugim razem. Niestety nadal próbujemy… Głęboko wierze w to, że Bóg obdarzy nas potomstwem, ale kiedy to będzie to tylko Pan Bóg wie. Ja jestem z natury niecierpliwa, czasem mam tak złe dni, że ciągle chce mi się płakać, ale modlę się i będę modliła w dalszym ciągu. Proszę także o modlitwę za nas. Bóg zapłać.

Miaura
Miaura
21.11.19 13:12

Ważne, że nie szykowałaś się na natychmiastową zmianę i dałaś Panu Bogu czas. Ludzie ze wszystkim chcą już i szybko, a potem przychodzą rozczarowania. A tu nagle taka niespodzianka w części dziękczynnej!
A jeśli w Bożych planach ma być już i szybko, to okazuje się, że dla człowieka jest nieraz „za szybko” 🙂 U mnie łask było tak wiele, że zaczęłam się modlić o czas, o czekanie.
Wszystkiego dobrego!

3
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x