Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Agnieszka: W intencji mojego małżeństwa

0 0 głosów
Oceń wpis

Długo się wahałam przed podjęciem NP, nie wiedziałam, czy dam radę (kilka lat temu próbowałam, ale nie ukończyłam). W podjęciu decyzji pomógł mi Kurs Uporządkowana Urzekająca, w jakim wzięłam udział. Dzięki temu kursowi zdałam sobie sprawę, że dobra organizacja czasu pomaga zaoszczędzić wiele cennych minut, które mogę poświęcić na modlitwę. Moja intencją było moje małżeństwo, które nie przechodzi jakiegoś wielkiego kryzysu, ale kłopoty z komunikacją, niemożność dogadania się, bycia szczerym i otwartym może uprzykrzyć życie jak natrętna mucha. W trakcie Nowenny doświadczyłam kilku sytuacji, w których moje zaufanie do męża było wystawiane na próbę. Na samym początku Nowenny wpadł mi w ręce (zapewne opatrznościowo) kurs Kochać lepiej (z Weekendów Małżeńskich), który uzmysłowił mi, że jedyną osobą, która mogę zmienić jestem JA, uczę się postawy wdzięczności za najmniejsze dobro, jakie spotyka mnie codziennie od innych i od męża, i wypycham ze swojego życia postawę roszczeniowości. Dowiedziałam się też, jak ja ze swojej strony mogę poprawić komunikację z mężem. Poza tym Maryja rozkochała mnie w Swoim Synu:) Podczas Nowenny starałam się jak najczęściej uczestniczyć w Eucharystii (niemal biegłam na nią jak na spotkanie z Oblubieńcem – bo to przecież było spotkanie z Oblubieńcem:) Zdałam sobie też sprawę z tego, że moją potrzebę miłości w pełni może zaspokoić tylko Bóg, żaden człowiek, choćby to był najwspanialszy mąż. Chwała Panu!

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

9 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Michał
Michał
17.10.19 10:43

Witam. Odmówiłem NP w intencji uratowania mojego małżeństwa, w wierze że żona cofnie pozew rozwodowy i wróci do mnie. Teraz po raz trzeci odmawiam Nowennę rozwiązującą węzły też za moje małżeństwo. Narazie moje modlitwy nie zostały wysłuchane. Sprawa rozwodowa odbędzie się w styczniu. Proszę wszystkich o modlitwę za moje małżeństwo. Może ktoś znajdzie czas i ochotę pomodlić się za nas. Michał i Magdalena.

Tomek
Tomek
17.10.19 12:09
Odpowiada na wpis:  Michał

nie poddawaj sie. ja wycofalem wniosek 3 dni przed rozprawa. mieszkalismy razem i wtedy wprowadzilismy sie do nowego mieszkania (dalej od rodzicow, ktorzy mieli wplyw na nasze relacje + charkater zony) to bylo ponad 3 lata temu. pozniej kolejne problemy, caly czas rózne zale, zmawiam kolejne nowenny, wierze ze sie uda. mam wrazenie ze kazda nowenna odrobine pomaga, ale spektakularnych sukcesow nie widze, moze staraj sie zeby kazda nowenna miala troche inna prosbe. z drugiej strony Bog to nie urzednik, jesli pomylisz cos w modlitwie, to najwazniejsze sa intencje i wiara. mnie zawsze zastanawia brak wiary politykow w walce z… Czytaj więcej »

Michał
Michał
17.10.19 15:37
Odpowiada na wpis:  Tomek

Witaj Tomku. Ty się modliłeś i chciałeś naprawiać małżeństwo a moja żona zawzięła się i koniec. Jest jak pod wpływem złego. Nie chce w żaden sposób ratować rodziny. Straciła całkiem wiarę. Nawet na święta nie chce się spowiadać itp.
Jedyne naczym jej zależy to na szybkim rozwodzie a ze mnie robi wariata i opowiada tylko te gorsze monenty z naszego życia. Nie poznaję jej wcale. Inna osoba, inne oczy. Sama złość.

Tomek
Tomek
18.10.19 01:05
Odpowiada na wpis:  Michał

Tak, z tym że ja walczyłem ale tyle razy zadała rozwodu że byłem gotów ulec. Jest niewierzaca. Też wypominala mi, rodzinie jakieś niestworzone rzeczy, zachowanie bardzo słabe, mimo to byłem lojalny, starałem się prawie każdego dnia z tym że mieszkaliśmy razem. Porozmawiaj z jej rodziną. Moja mama ma koleżankę która rozwiodla się z kochającym mężem, wartościowym z drugim dzieci i po xx latach rozwód. Czasem upartosc ciężko przezwyciezyc, czasem potrzeba „sily” lobuza kochają najbardziej,

Małgosia
Małgosia
18.10.19 05:31
Odpowiada na wpis:  Michał

Pomodlilam się

Michał
Michał
18.10.19 07:18
Odpowiada na wpis:  Małgosia

Dziękuję. Każda modlitwa jest bardzo ważna. Wszystkich proszę o nią. Po ludzku już nic nie zdziałam. Próbowałem już wszystkiego a żona uważa że nic nie zrobiłem żeby uratować małżeństwo. Jest w jakimś amoku.

Amelia
Amelia
18.10.19 22:16
Odpowiada na wpis:  Michał

Jutro o 12 w Częstochowie na Hali Arena ul. Żużlowa, rozpoczyna się spotkanie otwarte wspólnoty MIMJ. Ok. 13 jest Msza sw. ( w internecie jest transmisja, ale lepiej być na miejscu). Przyjedź jak możesz, jest wielka siła modlitwy, bo ludzi przyjeżdżają tysiące i w takim skupisku modlitwy są szybciej wysluchiwane. Polecam. Byłam w lipcu.

Aneta
Aneta
17.10.19 07:32

Chwała Panu.

Agnieszka
Agnieszka
16.10.19 22:58

Dziękuję za świadectwo. Opatrzność skierowała je prosto do mnie. Boże jesteś Wspaniały.

9
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x