Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Sylwia: Złączenie mojej rodziny

0 0 głosów
Oceń wpis

Witam was serdecznie i pokój z wami, zacznę od tego że to moje pierwsze świadectwo ale na pewno nie ostatnie moją pierwszą nowenne odmówiłam w marcu 2019, 4 dni po urodzeniu mojego 2 syna geaniczylo to z cudem iż nowenna wymagała odemnie dużego zaangażowania i systemacznosci a zaczęłam ja odmawiać w najtrudniejszym momencie mojego życia ponieważ jestem narkomanka po terapi znajduje się w domu samotnej matki wraz z moim 3 dzieckiem bo pozostała dwójka jest z dziadkami ojciec dzieci wtedy też byl na terapi, wracając do nowenny modlilam się w intencji połączenia mojej całej rodziny mnie partnera i wszystkich dzieci największą łaska jaka otrzymałam była sama Maryja która doprowadziła mnie do samego końca nowenny mimo że wiele razy szatan prubowal różnymi sztuczkami mnie odwieźć od modlitwy mimo jego starań Maryja ciągle działa w moim życiu cuda mimo wielkiego przygnębienia samotności przy nowennie czułam ogromny spokój ducha zbliżenie się do samej Maryji było cudowna łaska po ukończeniu nowenny mój partner wyszedł z terapi aktualnie pracuję staramy się o mieszkanie wiele łask otrzymałam od Maryji i chwała Najwyższemu Panu Naszemu za tak cudowna matkę proszę gorąco módlcie się zapomniałam dodać że matka boża pomogła mi wyjść z największego grzechu masturbacji przy czym oddałam to w pokucie Jezusowi a myślałam że nigdy się z tego nie uwolni e Maryja działa cuda

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

5 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Ewa
Ewa
15.07.19 14:23

Dziękuję za Twoje świadectwo Sylwio.To wspaniałe, że modlisz się o scalenie swojej rodziny. Walcz WOJOWNICZKO o swoje dzieciaczki, o to żebyś była czysta i mogla się całą trójką zaopiekować. Twoje dzieci bardzo Cie kochają, potrzebują i na pewno tęsknią za swoją mamą, chcą Cię mieć na co dzień. Wiele par cierpi, bo nie mogą mieć dzieci, a Ty masz – całą trójeczkę. WALCZ o nie. Wierzę, że Wam się uda i z całego serca Wam tego życzę. Módl się dalej, jeszcze wiele łask przed Wami, sama widzisz, że warto.
Pomodlę się za Was wszystkich. Serdecznie Cię ściskam 🙂

Michalina
Michalina
15.07.19 01:23

Dziekuje za Twoje swiadectwo,podbudowalas moja wiare,wierze ze Pan Bóg zatroszczy sie o waszą rodzine,bo przecież „zdrowi Go nie potrzebuja”Ci co są niezależni,pewni siebie i z normalnych rodzin poradzą sobie w świecie,my poranieni,bez perspektyw mamy Tylko Boga i całą nadzieje złóżmy w Nim,czyż moze być lepszy Tata jak On i Mama Maryja.C serca Cie przytulam siostrzyczko i bede sie modliła za Twoją rodzine,ja sama jestem z rozbitej rodziny,dobrze że walczysz kochana+

Agata
Agata
15.07.19 11:17
Odpowiada na wpis:  Michalina

A ja modle sie za moją rozbita rodzine. I nic. Nie zostalam wysluchana, ale modle sie nadal. Jest trudno, gdy po roku modlitw nie ma zadnej poprawy, zadnego swiatelka ze bedzie lepiej. Po ludzku zazdroszcze wszystkim wysluchanym, codziennie czytam nowe świadectwa. Panem Bogiem.

Anna
Anna
14.07.19 21:49

Chwała Panu. Niech Pan Ci błogosławi.

krystyna
krystyna
14.07.19 21:35

Niech Cie Bog prowadzi i Matka Boska wspiera. Szczesc Boze.

5
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x