Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Sabina: Uzdrowienie ojca

Odmówiłam już kilka Nowenn. Obiecałam sobie i Maryi, że jeśli dokończę ostatnia dam świadectwo. Modliłam się za zdrowie taty bo groziły mu dwie operacje kolana. Obie się nie odbyły. Jedna nie musi być wykonana, a druga przeniesiona jest na jesień. Kolano wyzdrowiało. Dziękuję Mateczko nasza i Tobie Jezu. Odmówiłam 2 nowenny za pracę. I ją dostałam, ale nie taka jakbym chciała. Myślę, że jest to też zamysł Maryi ponieważ jest to staż z możliwością zatrudnienia, ale atmosfera w tej pracy męcząca psychicznie bardzo.. I czasami myślałam Maryjo co ja zrobiłam, że taka dałaś mi prace.. Bo czasami nawet już płakałam przez swoje współpracownice i co ja im zrobiłam by tak złe mnie traktowały.. Jednak przyszły nowe osoby zrobiły szum o mobbing i jakby się poprawiło i jest inaczej. Ale szukam i modle się ciągle o lepsza prace i bardziej płatną. Odmówiłam również Nowennę dziękczynna za wyproszone i nie wyproszone łaski. Mam nadzieję, że to wola Boga.. bo przecież modlitwa ta nie jest koncertem życzeń.. Modliłam się o spłatę długów, ale ta jeszcze nie została wysłuchana. Na szczęście nikt nie domaga się oddania przeze mnie pieniążków na „już”. Powoli staram się zbierać by mieć spokój serca i ducha bo bardzo bym chciała oddać pożyczone pieniądze. Mateńka czuwa by wystarczyło mi na życie. Kolejna Nowenna była za duszę mamy by Bóg ja przyjął do Królestwa Niebieskiego pomimo popełnionego czynu. Mam nadzieję, że Nowenna zostanie wysłuchana.. Podczas jej odmawiania mama mi się śniła, ale była smutna.. Podczas odmawiania Nowenn może nie do końca moje prośby zostawały wysłuchane, ale modlitwy pomogły osobom z mojego otoczenia. Moja kuzynka sprzedała szybko mieszkanie i jest w szczęśliwym związku. Koleżanki pozdawały dobrze egzaminy, a moje relacje z tata znacznie się poprawiły.. Zły był oczywiście i siał zwątpienie, nie pokój, który towarzyszy nawet do teraz. Nie poddałam się mimo wątpliwości.. i zniechęcenia, ze po co się modlę jeśli nie zostaje wysłuchana. Ale trwam w modlitwie bo obiecałam Maryi jeśli ja zaczynam kończę ja.. Dziękuje Mateczko, że nie pozwalasz mi się poddawać i Tobie Jezu.. i z Wami jakoś daję rade przeżyć kolejne dni WY wiecie co dla mnie najlepsze..

5 1 głos
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Magdalena
Magdalena
07.07.19 07:48

Czasami pracę może nam podsunąć szatan, nie Pan Bóg, a my później obwiniamy Boga, dlaczego dał nam taką pracę. Trzeba mieć oczy szeroko otwarte, bo nie wszystko w naszym życiu pochodzi od Boga.

enia
enia
06.07.19 22:12

Sabina a co to takiego ta nowenna dziękczynna za wyproszone i nie wyproszone łaski?

Ewa
Ewa
06.07.19 16:28

Jest cudowna, choć szatan stara się mocno namieszać w trakcie,ale Matka Boska czuwa.

3
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x