Natalia: Nowenna dodała mi skrzydeł

Obecnie odmawiam trzecią nowennę gdyż poprzednie dwie dodały mi wiarę że wszystko jest możliwe dzięki modlitwie dlatego kontynuje nowennę. Pierwsza nowennę odmawiałam w intencji swojej. Zaczęło się to tym że miałam dolegliwość kobiecą która kontrolowałam na każdej wizycie u pani ginekolog ale niestety potrzebny byl zabieg i w sumie nic strasznego. Po jakimś czasie były wyniki z operacji okazało się że oprócz mojej dolegliwości zagnieżdził się tam jeszcze rak. Na początku był szok, niedowierzenie. Czułam się jak w jakimś koszmarze z którego zaraz się obudzę. Niestety była to prawda. Po rozmowie z siostrą poleciła mi ona nowennę pompejańską którą sama odmawiała i dzięki niej uzyskała potrzebne łaski. Zaczełam odmawiać nowenne nie było łatwo miałam chwilę zwątpienia czy mi ona pomoże czy jest sens ją odmawiać ale zaparłam sie i wierzyłam że dam radę. Udało się skończyłam całą nowennę. Matka pompejańska mnie wysłuchała i otrzymałam potrzebną mi łaskę. Dzięki niej nabrałam wiarę w siebie i lepsze jutro. Stałam się spokojniejsza, szczeszczęśliwa i biorę życie pełnymi garściami. Kolejna drugą nowenna też była w mojej intencji bo przyszedł dla mnie trudny czas jakieś załamanie czy dam radę ,czy starczy mi sił na walkę z chorobą. I tym razem matka pompejańska mnie nie opuściła i mnie wysłuchała. Cały czas była ze mną czuje jej obecność i teraz wiem że wszystko jest możliwe tylko musimy w to wierzyć i tego chcieć. Teraz zaczęłam trzecią nowennę i mam nadzieję że uzyskam łaskę o którą matkę pompejańską proszę. Za wszystko co do tej pory otrzymałam dziękuję jej z całego serca i jestem jej bardzo wdzięczna że jest przy mnie.