Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Angela: Niegasnąca nadzieja i wiara

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i nasza ukochana Mateczka.O nowennie dowiedziałam się w 2015 roku. Wtedy odmówiłam nowennę w bardzo ważnej dla mnie sprawie. Nowenna została wysłuchana po 2 latach za co Mateńce dziękuję. W styczniu moje życie rozpadło się jak rozbite szkło na milion małych kawałeczków. Znalazłam się w bardzo trudnej sytuacji życiowej. Wtedy znów sięgnęłam po różaniec,bo wierzę w moc nowenny. Ale po kolei. Pod koniec października dowiedziałam się o nawrocie raka u mojego taty. Odesłano go na oddział paliatywny skąd zabrałam tatę do domu i otoczyłam opieką. Myślałam wtedy tylko o tym aby zapewnić mu godne odejście do Naszego Pana.Wtedy jeszcze nie wiedziałam,że najgorsze przedemą. Zaczeło się psuć w moim małżeństwie a jestem mężatką od 18 lat. Byliśmy naprawdę dobrym chrześcijańskim małżeństwem. W połowie stycznia z dnia na dzień mąż mnie porzucił i wyprowadził się z domu. Zostawił mnie z umierającym tatą i nastoletnim synem .Zerwał ze mną jakikolwiek kontakt. Znalazłam się w bardzo trudnej sytuacji finansowej, ale nie traciłam wiary, że coś się w moim życiu zmieni. W marcu odszedł mój tata, ale ten czas który był nam dany, był czasem poświęconym modlitwie i wielkiemu zbliżeniu się do Pana Boga. Jestem w trakcie odmawiania kończącej się 3 nowenny w intencji uratowania mojego małżeństwa. Co się od tej pory zmieniło? Bardzo dużo. Zaczęłam dostrzegać łaski Matki Bożej, wyciszyłam się bardzo, jestem dużo spokojniejsza i czuję jej obecność przy sobię i wiem że nic złego nie może mnie spotkać. Wracając do sprawy mojego małżeństwa: na dzień dzisiejszy nadal jesteśmy rozdzieleni z mężem, ale przynajmniej zaczynamy powoli rozmawiać, choć nie jest to łatwe ani proste. Zaufałam całkowicie Panu Bogu prosząc aby jego wola wypełniła się w moim małżeństwie. Mateńce ukochanej pragnę podziękować za siłę którą mi daje, za to że nie upadam i za wszystkie łaski, których być może nie dostrzegam. Ciagle wierzę że moje małżeństwo się pojedna. Wierzcie mateńce i nigdy nie przestawajcie się modlić bo ta nowenna ma moc.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
krystyna
krystyna
19.07.19 23:35

Prosmy Pana, niech w milosierdziu swoim da opamietanie mezowi, zeby to malzenstwa moglo byc znowu razem. Amen

Elżbieta
Elżbieta
19.07.19 23:01

Piękne świadectwo. Ja odmawiam 18tą nowenne i walczę 4 lata o swoje małżeństwo mąż też z dnia na dzień odszedł . Niestety żadna moja nowenna nie została wysłuchana. Choć czasem wątpię to jednak cały czas się modlę i mam nadzieję. Niech Pani Pan Bóg błogosławi i i uratuje wasze małżeństwo.

2
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x