Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Katarzyna: Trudności finansowe i przeciwności

0 0 głosów
Oceń wpis

Swoją pierwszą NP zaczęłam odmawiać w styczniu tego roku. W grudniu miały miejsce przykre wydarzenia dla mnie i mojego partnera po których w końcu poszedł do pracy. Ja pracowałam dorywczo, na czarno, nie mogłam znaleźć nic stałego. W styczniu nadarzyła się okazja odkupienia salonu kosmetycznego od byłego pracodawcy. Zdecydowałam się zaryzykować i wziąć ten salon na raty. Zaczęłam odmawiać nowennę ze strachu o przyszłość, bałam się czy podołam, ponieważ zobowiązania finansowe były duże. Pierwsze dwa miesiące były ok, starczało na opłaty i podatki.Skończylam pierwszą nowennę ze spokojem w sercu. W międzyczasie dowiedziałam się o drugiej ciąży. Niestety od jakiegoś czasu zamiast lepiej jest coraz gorzej. Myślałam, że w końcu wyjdziemy na prostą i zacznie się układać natomiast życie ciągle rzuca nam kłody. Widocznie taki jest plan Boży. Jednak nie poddaje się, zaczęłam odmawiać druga NP i wierzę, że Mateczka nie zostawi mnie bez opieki.

Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

8 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Maria
Maria
04.05.19 12:08

Przeciez zyjesz z partnerem a nie z mezem to czemu sie dziwisz ze sie nie uklada? wezcie slub albo sie rozejdzcie, pamietaj o 6 przykazaniu dopoki tego nie zrobisz nie oczekuj pomocy z Nieba bo sama Jestes powodem tego problemu.

Ania
Ania
27.05.19 17:05
Odpowiada na wpis:  Maria

Co za głupoty, Bóg nie zostawia nikogo bez opieki jeśli ktoś szczerze wierzy i poddaje się jego woli. A co np. jeśli ludzie są po ślubie, ale mąż pije i bije ? Ślub nie jest gwarancją dobrego życia bez problemów. Więc nie opowiadajcie głupot.

Ania
Ania
03.05.19 23:04

Jestem przekonana że powinnaś zacząć od spowiedzi generalnej czyli z całego życia. Życie w grzechu śmiertelnym to sytuacja kiedy żyjesz z wyrokiem potępienia bo mówisz NIE Jego przykazaniom ( nie cudzołóż). W takiej sytuacji nie będzie błogosławieństwa ale przekleństwo. Nie pisze tego by Cię osadzić ( ocenić ) ale opieram te słowa na swoim życiu. Żyłam z mężem ( cywilnym ) i zrobiłam podobne ryzyko czyli otworzyłam sklep po krótkim czasie wszystko runęło tak jak nasza rodzina. Dopiero po 2 latach od naszego rozstania nawróciłem się. Teraz modlę się również o jego nawrócenie. Nie wspomniałam wcześniej że mam 2 dzieci… Czytaj więcej »

enia
enia
04.05.19 08:32
Odpowiada na wpis:  Ania

Ania dobrze piszesz.
Najlepiej zaczynać z Bogiem.

ttk
ttk
03.05.19 17:59

Z wiarą w sercu nie zostaniesz bez pomocy .

Xxx
Xxx
02.05.19 21:16

A czy wy jestescie po slubie koscielnym??

Obserwator
Obserwator
02.05.19 22:00
Odpowiada na wpis:  Xxx

Jak partner do brydża to chyba nie małżonek.

Magda
Magda
02.05.19 22:20
Odpowiada na wpis:  Xxx

Ja już sama nie wiem… później ten kościelny Cię zostawi i całe życie spaprane 🙁

8
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x