Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Alicja: Zdrowie dziecka i wiele łask

Chciałabym podzielić się świadectwami po odmówienniu Nowenny Pompejańskiej. Pierwszą nowennę zaczełam odmawiać będąc w ciąży. Gdy dowiedziałam się o komplikacjach postanowiłam , że będę odmawiać tą modlitwę chociaż było to dla mnie nie lada wyzwanie(bałam się , że nie podołam takiej ilości modlitwy) Mimo trudności z jaką przychodziło mi odmawianie różańca bardzo chciałam kontynuować. W 30 tygodniu ciąży urodziła się moja córeczka Ania , jedyne co pozwalało mi się trochę wyciszyć i podnosiło na duchu , to różaniec. Mocno wierzyłam w to , ze Matka Boża uratuje ważącą zaledwie kilogram kruszynkę i tak się stało.Mimo wielu trudności które musiałyśmy przejsc jest teraz zdrową i szczęśliwą czterolatką( w tej samej intencjii nowenne odprawiły moja mama i teściowa) , drugą nowennę odprawiłam ponad rok później w intencji powrotu do zdrowia mojego taty( w tej samej intencji modliła się moja mama) , który zachorował i nagle trafił do szpitala , przeżył sepsę lecz po ok 1,5 miesiąca walki z rakiem zmarł. Zastanawiałyśmy się z mamą nad sensem dalszego odmawiania tej modlitwy ponieważ nie powinno się zmieniać intencji a przecież nie mogłysmy się nadal modlić o jego zdrowie. Dzień po śmierci taty w kaplicy przedpogrzebowej odmawiajac „Ofiarowanie Pana Jezusa ” drzwi kaplicy otworzyły się na kilkanaście sekund po czym delikatnie się zamknęły i klamka wróciła do normalnego położenia , byłam pewna , ze ktoś z bliskich chce się pomodlić i wyszłam na zewnątrz obeszłam okolicę ale nikogo w zasiegu wzroku nie było. Odebrałyśmy to za znak , zeby kontynuować modlitwę. Trzecią nowennę odmawiałam niecały rok później w intencji trzeźwości męża , który nadużywał alkoholu , nasz kontakt był coraz słabszy relacje coraz gorsze. Po odmówieniu Nowenny nasze relacje po trochę się naprawiały , teraz mąż pije mniej , ja mam więcej cierpliwosci i nie wybucham tak czesto złoscią jak kiedyś. On stara się dla nas być lepszym człowiekiem a ja mam pragnienie by tak jak ja bliżej poznał Boga i Jego dobroć i Miłosierdzie.

Kolejną Nowennę zakończyłam niedawno w intencji mojego zmarłego taty i mocno wierzę w to , ze Matka Boża przynosi ulgę jego duszy.

Teraz jestem w trakcie odmawiania piątej Nowenny w intencji poczęcia drugiego dzidziusia i o szczęśliwe rozwiązanie. Kocham różaniec i chcę być coraz lepsza , jestem spokojniejsza i szczęśliwsza. We wszystkich intencjach , w których się modliłam Maryja zsyłała dużo różnych łask i pomagała w ciężkich chwilach. Zachęcam kazdego do odmawiania tej pięknej modlitwy. Ona na prawdę działa. Dziekuje Kochana Matko za łaski , które wciąż zsyłasz.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x