Jestem w trakcie odmawiania 4 Nowenny Pompejanskiej, jutro kończę.
Jest to moje pierwsze świadectwo.
Każda intencja była inaczej sprecyzowana, jedna za dusze w czyscowe, a kolejna w intencji mojego męża oraz 2 pozostale o uratowanie naszego małżeństwa.
Do tej pory moje modlitwy nie zostały wysluchane, można by rzec że jest coraz gorzej. Zły strasznie maci i robi wszystko aby mnie zniechęcić do modlitwy.
Jednak czuje tez obecnosc Maryi. Orzymałam inne łaski o które nie prosiłam.
Zawierzylam nasze małżeństwo Matce Bożej na Jasnej Górze.
Teraz juz całą ufność pokładam w Maryi i Jezusie.
każdego dnia powtarzam: „Jezu Ty się tym zajmij”.
Mam nadzieje, że pewnego dnia będzie mi dane złożyć świadectwo o wysłuchaniu mojej modlitwy.