Witam, chciałam się podzielić swoim doświadczeniem, bo świadectwa na tej stronie dawały mi nadzieję i motywowały do podjęcia modlitwy. Kilka lat po ślubie zaczęłam starać się o dziecko, niestety bez rezultatu. Po konsultacjach lekarskich okazało się, że moje szanse na macierzyństwo są nikłe (wiek, wyniki badań etc.). Lekarze proponowali in-vitro (z małymi szansami), nie zdecydowaliśmy się. Zmieniliśmy lekarza, na takiego, który mimo małych szans, nie przekreślił mnie i podjął się leczenia. Myśli o Nowennie Pompejańskiej towarzyszyły mi od chwili niekorzystnej diagnozy, ale bałam się, że nie wytrwam, że zabraknie mi czasu i wiary. Po kilku miesiącach (chyba już w akcie desperacji) postanowiłam mimo wszystko rozpocząć modlitwę. Nie mogłam uwierzyć, kiedy kilka dni przed zakończeniem części dziękczynnej okazało się, że jestem w upragnionej ciąży, która jak do tej pory przebiega bez większych komplikacji. Dla mnie to cud, jestem niezwykle wdzięczna Matce Boskiej za wstawiennictwo. To doświadczenie umocniło też moją i wiarę.
Kochana! Jestem w podobnej sytuacji,też razem z mężem pragniemy mieć maluszka… Slyszałam o Nowennie,ale uważałam,że jest dla mnie za trudna. Sprobowałam i modlę się! Jestem w trakcie odmawiania Nowenny. Wierzę i czekam na takie piękne wieści jakie Ty otrzymałaś ❤❤❤
Gratuluję! Piękne świadectwo. Trzeba być cierpliwym i modlić się 🙂
Wspaniałe świadectwo, dziękuję Ci za nie. Wszystkiego dobrego dla małżonków i maleństwa! Niech Bóg ma Was w opiece, a Maryja nie wypuszcza z rąk.
Wspaniale swiadectwo! Wszystkiego dobrego dla calej rodziny.