Czas odmawiania nowenny był jednym z trudniejszych w mim życiu. Ilość sytuacji rodem z taniego thrillera była zastraszająca. Ale o to chodziło, abym przestała i odwróciła się. Pani dała mi jednak siły i pomogła dokończyć nowennę. Pomału wszystko się odmienia. Trudności dalej są obecne, ale mąż zaczął się nawracać, finansowo pomalutku sytuacja się stabilizuje a ja jestem pewna jak duży wpływ na życie ma modlitwa i trwanie w niej. Proście kochani a będzie dane, Kołaczcie a będzie otworzone. Dziękuje, że mogłam czytać wasze świadectwa. Pozdrawiam.
Zobacz podobne wpisy:
Agnieszka: Pan Bóg wie lepiej… (ciąża)
Emi: o uwolnienie od przekleństwa
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański