Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Maria: Upragnione macierzyństwo córki

W naszym życiu nie ma przypadków, są tylko znaki!

Moja pierwsza styczność z Matką Bożą Pompejańską (MBP) to informacja, że nowo budowany kościół w mojej miejscowości będzie pod wezwaniem właśnie MBP. To spowodowało, że zainteresowałam się całą historią cudownego obrazu i mocą nowenny. W tym czasie akurat nasza trzydziestokilkuletnia córka starała się bezskutecznie o poczęcie wymarzonego dziecka. Ciągłe łzy, jakieś leczenie ale natychmiastowe poronienia, depresje, zwątpienia, a czas leci…. I wtedy tzw. zbiegiem okoliczności (piszę „tzw.” ponieważ jest to odrębna, kolejna historia świadcząca o ingerencji czy znaku Ducha Świętego) trafiła do naprotechnologa i zaczęła starania o ciążę zupełnie naturalnymi metodami. Wtedy postanowiłam włączyć się w te starania przez odmawianie nowenny do MBP. Nie wiem dlaczego ale byłam absolutnie pewna, że to się uda, że wszystko będzie dobrze… W naprotechnologii zwyczajowo daje się 2 lata na sukces. Jeśli stanie się to wcześniej, odczytywane jest jako „uśmiech Pana Boga”. No i był !!! Córka zaszła w ciążę po ok. 8 miesiącach „leczenia”, wg mnie ewidentnie za wstawiennictwem MBP. Po pierwszej nowennie zaczęłam od razu odmawiać następną, tym razem o szczęśliwy przebieg ciąży i urodzenie dzieciątka. Zdrowa i śliczna wnuczka urodziła się rok temu !

Kolejną nowennę odmawiałam w swojej własnej sprawie – o dobry wynik badania histopatologicznego. Było nerwowo, ponieważ pierwsze wyniki były niejednoznaczne, trzeba było powtarzać badania, potem jeszcze dodatkowo robić biopsję… Trwało to wszystko bardzo długo – chyba po prostu tyle, ile czasu było potrzebne na odmówienie całej nowenny… I znowu – w kilka dni po zakończeniu odmawiania jest wynik – zupełnie dobry!

W międzyczasie moja dobra znajoma bardzo cierpiała z powodu ciężkiej depresji swojej córki. Córka jej miała wręcz poważne myśli samobójcze i żadne terapie ani leki nie pomagały. Namówiłam wtedy znajomą aby odmówiła nowennę do MBP w intencji córki. Odmówiła ją bardzo żarliwie i w krótki czas po zakończeniu nowenny córka rano wstała i stwierdziła, że czuje się bardzo dobrze i że wszystko jej przeszło! Nagle i całkowicie. Było to ponad rok temu, to tej pory jest zdrowa i radosna! Istny cud…. Taka jest właśnie siła nowenny do MBP!

Od czasu mojej pierwszej nowenny ( ponad 3 lata temu) w zasadzie odmawiam ją nieustannie w różnych intencjach. Gdy przestaję, to po prostu „Czegoś” mi brakuje. Odmawiając zaś, czuję się bezpiecznie, wiem że Moja Matka jest zawsze ze mną i czuwa… Odmawiałam już nowenny w różnych intencjach – o szczęśliwy przebieg ciąży i narodziny kolejnego wnuka u drugiej córki, o szczęśliwa operację mojego zięcia i nawet w sprawach bardziej przyziemnych, o rozwiązanie pewnych spraw domowych. Nie zdarzyło się aby Matka nie pomogła, Ona nigdy nie zawodzi, nie zostawia bez pomocy swoich dzieci. Nie zawsze działanie to jest natychmiastowe lub takie jakiego my byśmy akurat oczekiwali ale zawsze jest!

Jezu ufam Tobie!

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
14 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
enia
enia
20.01.19 19:02

Ja myślę, że Irena sobie pobyt w domu przedłuzyła, bo przecież Dzień Babci , to jak by mógł byc bez niej? Dobrze mysli ta młoda Babcia, a my tu poczekamy

Maria II
Maria II
20.01.19 19:05
Reply to  enia

Łaski się Jej przydadzą:))

enia
enia
20.01.19 19:07
Reply to  Maria II

Przydadzą oj przydadzą, a nam dopiero.Bogu się podoba jak sie modlimy za innych

Maria
Maria
19.01.19 21:21

Serdeczne gratulacje. Mam nadzieję również złożyć kiedyś własne świadectwo 🙂
Na tym Forum dowiedziałam się o różnych modlitwach, o których nie miałam pojęcia, np. 30 – dniowa nowenna ku czci św. Józefa, którą bardzo polubiłam. Tu dowiedziałam się o Koronce Wyzwolenia, w której się zakochałam i odmawiam ją w intencji córki i zięcia. Tu czerpię siłę do modlitwy i nadzieję na wysłuchanie modlitw. Obecnie nie odmawiam NP, ale Forum czytam codziennie.
Pozdrawiam Forumowiczów i życzę wdzystkim radości z otrzymanych łask 🙂

enia
enia
20.01.19 09:04
Reply to  Maria

Maria niech Ci Bóg błogosławi.
Weszłam na forum sprawdzić czy irena jest, co z nią sie dzieje,powinna juz być u dziadków,urlop minął. Irena daj znać, napisz coś
Dla wszystkich błogosławionej niedzieli

Maria II
Maria II
20.01.19 12:57
Reply to  enia

Eniu, Ty jak Anioł Stróż, dzięki , że jesteś w moim życiu też.

enia
enia
20.01.19 13:15
Reply to  Maria II

martwię sie o Irenę, chyba jej nie ma w Niemczech, bo przecież by nie wytrzymała żeby tu do nas nie zajrzeć.
Maria to dobrze że Ty jesteś, taka sportsmenka uprawiająca rzut beretem do Łagiewnik.
To największy HIT! jaki wyczytałam na forum.
Wszystkiego dobrego!

Maria II
Maria II
20.01.19 16:27
Reply to  enia

To pomódlmy się w intencji Ireny- św.Antoni Ją odnajdzie.

enia
enia
20.01.19 16:30
Reply to  Maria II

To jaką modlitwę proponujesz?

Maria II
Maria II
20.01.19 16:32
Reply to  enia

Dostosuję się do Twojej propozycji, Ty jesteś w tym lepsza:))

enia
enia
20.01.19 16:48
Reply to  Maria II

Ach jaka ja lepsza, skoro już wspomniałaś o św.Antonim, to moze Nowennę do tego Świetego , od dziś 20 do 28/poniedziałek/
Kiedyś Spowiednik mi mówił,że miał poważne problemy,ze mu pomógł właśnie sw.Antoni.
Kto czyta niech dołaczy do nas ,moze o łaski i błogosławieństwo dla Ireny i dołaczymy 1 dziesiatkę Zesłanie Ducha sw do tej nowenny

Maria II
Maria II
20.01.19 16:53
Reply to  enia

Mówisz- masz, pozdrawiam ciepło, będzie dobrze:))Zaczynamy.

enia
enia
20.01.19 16:54
Reply to  Maria II

zaczynamy

Bogumila
Bogumila
21.01.19 00:47
Reply to  enia

W NIemczech w miejscu pracy jest za Irene zastepstwo ona w Polsce miala byc 7 tygodni, ja tez ja prywatnie prosilam o odpowiedz nic cisza. Wyruszalysmy w podròz w ten sam dzien tj drugiego grudnia ja z Pompejow ona Z Niemiec wiec latwo obliczyc.

14
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x