Chwała niech będzie Panu Jezusowi i Maryi. Chciałam się podzielić świadectwem łaski, jakiej dostąpiliśmy z mężem. Od kilku lat bezskutecznie staraliśmy się o dziecko. Wyniki badań nie były obiecujące. W 2016 roku udało mi się zajść w ciążę, ale straciliśmy naszego Anioła. Leki, naturalne starania, potem inseminacje. Wiem, że nie są one zgodne z naszą wiarą. Po ostatnim nieudanym zabiegu postanowiliśmy odpocząć od starań. Przystąpiłam do sakramentu pokuty. W styczniu okazało się, że naturalnie zaszłam w ciążę. Początki były trudne. Uderzyłam się w brzuch, pojawił się krwiak na macicy, leżałam w łóżku, a do tego przeżyłam atak pijanego sąsiada. Wylądowałam w szpitalu, gdzie lekarz myślał, że serce mojego Maleństwa przestało już bić, a ono dopiero miało zacząć bić – w chwili obchodu dano mi do zrozumienia, że czekamy tylko na krwawienie.
W czasie tych wszystkich strasznych przeżyć towarzyszyła mi Nowenna Pompejańska. Oprócz tej modlitwy, w trakcie ciąży odmawiałam też Nowennę do Dzieciątka Koletańskiego, Różaniec i Nowennę do Matki Bożej Rozwiązującej Węzły.
Dzięki opiece Dzieciątka Koletańskiego i Matki Bożej, kilkanaście dni temu zostałam mamą Marysi.
Barbara
Zobacz podobne wpisy:
Izabela: Łaska ponownego rodzicielstwa
Monika: Nowenna pompejańska za syna Mateusza
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Barbaro, jestem ciekawa czy sakrament pokuty odbył sie niedługo przed styczniem? 🙂
Tak, przystąpiłam do spowiedzi przed Bożym Narodzeniem.
Barbaro, ja miałam tak samo tj. czekałam na pierwsze dziecko i poczęło się ono w pierwszym cyklu po spowiedzi generalnej 🙂 teraz czekam na drugie i się zastanawiam, gdzie tym razem mnie to zaprowadzi 🙂
Dużo zdrowia dla Ciebie i Twojej Rodziny.
Wzajemnie 🙂
Boziu prawdziwy cud! Cudownie! Chwała Panu i Panience!