Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Wiesława: Dziękuję za Twą miłość

Dwa lata temu u mojego męża wykryto guz przysadki mózgowej. Okazało się, że nie jest to nowotwór złośliwy ale z powodu dość szybkiego wzrostu guz ten zaczął uciskać na nerw wzrokowy, wskutek czego mąż zaczął tracić wzrok w lewym oku. Zaraz po rozpoznaniu choroby odbyła się pierwsza operacja mająca na celu usunięcie nowotworu. Niestety guza nie udało się usunąć w całości i po roku czasu okazało się, że jego masa wróciła do pierwotnego rozmiaru więc konieczne było powtórzenie operacji bo mąż znowu zaczął źle widzieć. Zaczęliśmy bardzo bać się widma rokrocznie powtarzających się operacji z powodu szybko odrastającego nowotworu. Jednak w celu uniknięcia uszkodzenia lub utraty wzroku było to jedyne rozwiązanie. Na początku września 2017roku odbyła się więc druga operacja, która niestety zakończyła się niepowodzeniem ponieważ lekarzom nie udało się usunąć ani trochę z nowotworowej tkanki. Byłam zrozpaczona. Przyjaciółka powiedziała mi o nowennie pompejańskiej. W Internecie znalazłam informacje jak należy ją odmawiać bo wcześniej nigdy nie modliłam się na różańcu. Trafiłam nawet do redakcji „Królowej Różańca Świętego” w Poznaniu i zaopatrzyłam się w niezbędną broszurkę i różaniec. Nowennę zaczęłam odmawiać 8 września. W międzyczasie lekarze zdecydowali, że pod koniec września odbędzie się kolejna operacja męża mająca na celu usuniecie guza. Od pierwszego dnia odmawiania nowenny zauważyłam, że przestałam się bać tego co będzie. Całkowicie zaufałam Bogu i Maryi. Zobaczyłam jak bardzo Pan Bóg mnie kocha i przekonałam się, że niezależnie od tego co się stanie to On wie co jest dla nas najlepsze. Dzięki różańcowi poznałam Pana Boga, doświadczyłam, że jest tak blisko i czeka aż my się do Niego zbliżymy, aż otworzymy dla Niego nasze serce i zaprosimy Go do naszego życia bo On nas bardzo kocha i pragnie byśmy Mu zaufali. Maryja poprzez różaniec prowadzi nas do Boga, a sam różaniec jest jakby turbo doładowaniem w duchowym życiu człowieka. Dzięki różańcowi życie moje i mojego męża całkowicie się odmieniło – nawróciliśmy się. Mąż też zaczął modlić się nowenną. Zachęcam wszystkich – ODMAWIAJCIE RÓŻANIEC ! – to najwspanialsza modlitwa. Dokładnie po 27 dniach części błagalnej nowenny, 5 października mąż otrzymał wyniki rezonansu magnetycznego po trzeciej operacji, które jednoznacznie mówiły, że operacja tym razem udała się i guz już nie uciska na nerw wzrokowy. Po półrocznej kontroli lekarz prowadzący oznajmił nam, że guz przestał odrastać. Maryja cały czas obdarza mnie i moich bliskich potrzebnymi łaskami. Odmówiłam już 7 nowenn i każda z nich została przez Matkę Bożą wysłuchana i spłynęły dzięki niej potrzebne łaski. Dziękuję Ci Maryjo za Twoją matczyną miłość i za wszystkie łaski jakie dla nas uprosiłaś.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
grazyna
grazyna
02.09.18 18:39

Dzięki Ci Panie za obecność w naszym życiu, dzięki Maryjo że wstawiasz się za nami do Swego Syna. Chwała i dziękczynienie !!!

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x