Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Kinga: Wszystko się zmieniło

0 0 głosów
Oceń wpis

To już 4 Nowenna Pompejańska za mną. Z całego serca dziękuję Matce Bożej za ogrom łask i opiekę jaką otacza mnie i moją rodzinę. Ostatnią nowennę zaczęłam odmawiać, gdy w moim związku było już na prawdę źle… Już w drugim dniu chłopak zerwał ze mną w przykrych słowach, okazało się, że ma inną. Nie poddałam się między innymi dzięki wsparciu osób na forum tej strony. Kochani co to był za czas….

Żadna z moich wcześniejszych nowenn nie była taką walką duchową… koszmary, trudności. Wiele spraw się zwyczajnie waliło… Spowiedź i Eucharystia były lekarstwem. Działy się straszne rzeczy, niezrozumiałe dla mnie ale z każdym dniem widziałam jak szatan upada jak wyganiam go z mojego życia dzięki modlitwie do Matki Bożej. ONA CAŁY CZAS BYŁA ZE MNĄ. Niesamowity czas. Wielka przemiana.

Wiadomo modliłam się o szczęśliwą relację i Sakrament Małżeństwa z tamtym chłopakiem jeśli jest to zgodne z Wolą Bożą. Teraz już wiem, że nie taki jest zamysł Boży względem mnie i niego. Pomimo przykrości jakich doznałam błogosławię mojemu byłemu, modliłam się o jego przemianę wewnętrzną i życzę mu jak najlepiej.

Co się zmieniło?

– umocniła się moja wiara,

– jeszcze bardziej pokochałam Matkę Bożą,

– zrozumiałam jak wielkim darem jest Eucharystia,

– systematycznie biorę udział we Mszy Świętej, z potrzeby serca nie z obowiązku!,

– zerwałam z wieloma grzechami, m.in. antykoncepcją,

– staram się być lepszym człowiekiem szczególnie w relacjach międzyludzkich,

– mam lepsze warunki w pracy i szansę na założenie własnej działalności,

– poznałam wieku ludzi dobrej woli,

– będąc w związku liczył się tylko chłopak, teraz otworzyłam się na ludzi i żyję, cieszę się każdym dniem,

– i wiele wiele innych łask!

Rok temu spotkałam mężczyznę, wtedy byłam jeszcze w związku i nie brałam pod uwagę żadnej relacji z nim. Teraz ponownie go spotkałam. Jest wolny bez zobowiązań, ale starszy o 16 lat i to niestety według niego jest przeszkodą dla nas. Zawierzam tę relację Maryi.

Cokolwiek w Waszym życiu by się nie działo żyjcie! Dziękujcie za wszystko i jeśli Pan Bóg jest na pierwszym miejscu – wszystko inne jest na właściwym.

Chwała Panu!

Polecam akt zawierzenia ,,Jezu Ty się tym zajmij”, koronkę do Krwawych Łez Maryi i wstawiennictwo Św. Józefa i Św. Rity.

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

12 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Grzegorz
Grzegorz
03.09.18 06:27

Nie chce mi się wierzyć w to co pisze Kinga. Chyba nigdy nie czytaliscie Pisma Św.i nie rozumiecie nauki Chrystusa Pana.

Ruth
Ruth
03.09.18 09:44
Odpowiada na wpis:  Grzegorz

Grzegorzu, jestem ciekawa dlaczego uważasz, że autorka świadectwa nie rozumie nauki Jezusa. Dlaczego nie wierzysz w jej świadectwo? Moje pytanie nie są zaczepne, pytam z ciekawości, bo mi się wydaje, że w takim razie ja też nie rozumiem nauki Jezusa…

Grzegorz
Grzegorz
03.09.18 17:02
Odpowiada na wpis:  Ruth

Kochane dzieci.Rozumiem że nikt nie jest święty bo tylko ślepy jest bez grzechu.Ale konkubinat antykoncepcja sex przed małżeński nie idzie w parze z wiarą w Boga.Jedno przeczy drugiemu.Wiem że powinna się modlić Dusza w jakim kolwiek jest stanie ale musi się też zmieniać i porzucić dawne grzechy inaczej demon nigdy nie odejdzie.Musicie też być dojrzali duchowo wtedy poznacie cel i wartość życia.

Hanka
Hanka
03.09.18 18:19
Odpowiada na wpis:  Grzegorz

Mądre słowa Grzegorzu. Mam wrażenie, że większość NP o tzw. „powrót” nie jest wysłuchiwana, bo byłby to jednocześnie powrót do życia w grzechu. Cieszę się, że Autorka świadectwa coś w trakcie Nowenny zrozumiała i próbuje odmienić swoje życie ale nie wiem czy dobrym rozwiązaniem jest rzucanie się z ramion jednego faceta natychmiast w ramiona drugiego. Okresy samotności też są nam w życiu potrzebne, aby wsłuchać się w siebie i w Boży głos, który pomoże nam zrozumieć co tak naprawdę jest nam potrzebne i czego potrzebujemy i szukamy w drugim człowieku.

Ona
Ona
03.09.18 18:22
Odpowiada na wpis:  Grzegorz

Grzegorzu czasem grzech się ciągnie przez lata, gdy człowiek kiedyś się otworzył na zło , co zrobić aby wrócić? Sakrament ty, msza święta , modlitwa, też modlitwy o uwolnienie, do miłosierdzia Bożego , oddanie wszystkiego Bogu, a zło wciąż wraca, wiem nie ma gotowej recepty, ale co zrobić lub co jest przeszkodą?wolna wola?Co oznacza być dojrzałym duchowo?

Grzegorz
Grzegorz
03.09.18 18:55
Odpowiada na wpis:  Ona

Kochane dzieci. Dojrzalosc duchowa to szczerość akceptacja przebaczenie odwaga wolność prostota i miłość.Zeby to lepiej zrozumieć proszę szukać w internecie. Co do wracających grzechów to polecam 5 Kamieni z Mediugorie post o chlebie i wodzie codzienną modlitwę za Dusze Zmarłych oczywiście Różaniec Św Koronke do Miłosierdzia Bożego i najważniejsze co potrzeba to WIARA WIARA WIARA.! Do czytania polecam Milujcie się.Ukazuje się 5 razy w roku.Jest też aplikacja do pobrania w internecie.Pozdrawiam.

Ona
Ona
03.09.18 19:10
Odpowiada na wpis:  Grzegorz

Grzegorzu, dziękuję bardzo za odpowiedź, post już jest, pozdrawiam serdecznie, miłego wieczoru. Myślę, że bardzo mi pomogłeś.

Ruth
Ruth
03.09.18 19:06
Odpowiada na wpis:  Grzegorz

Wybacz, ale nie czuję się usatysfakcjonowana Twoją odpowiedzią. Mam wrażenie, że przeczytałeś tylko pierwszy akapit świadectwa Kingi. Ja myślę że każdy ma swoją drogę dojścia do Boga i Kinga prawdopodobnie na tej drodze jest. Nadal nie wytłumaczyłeś dlaczego uważasz, że Autorka świadectwa (i forumowicze do których się zwracasz) nie rozumieją nauki Jezusa.

Grzegorz
Grzegorz
03.09.18 22:11
Odpowiada na wpis:  Ruth

Kochana Ruth opiszę Ci pewne wydarzenie które miałem w tamtym roku.Odmawialem Nowenne Pomejanska która kończyła się po Wielkanocy.Mialem wtedy mały poślizg i 1 dzień modlitwy odmowilem dzień później.W 1 noc po skończeniu Nowenny w nocy gdy spałem jak zwykle zjawił się demon.Skoczyl na mnie mocno mną potrzasajac gdy się obudziłem ja zawsze śpię na brzuchu wtedy usłyszałem śpiewy moich kochanych Aniołów i poczułem w nogach że ktoś wszedł na moje łóżko i powiedział do mnie że umrze na guza mózgu.Ta Dusza miała męski głos.Teraz wiesz dlaczego nie wierzę co napisała Kinga.Oczywiscie wszyscy się modlimy ale czy zaslugujemy.Nie musisz wierzyć w… Czytaj więcej »

Darek
Darek
03.09.18 09:56
Odpowiada na wpis:  Grzegorz

Grzegorz tak to wszystko prawda!
Lecz żeby dostać taką laske!
Musisz wybrać Jezusa i uznać go Bogiem, całkowicie wyrzec się szatana. A zobaczysz jaką zagotuje ci jazdę.Masz pewne nie pozwoli ci tak łatwo odejść od niego.

Waleczna
Waleczna
02.09.18 22:36

Kingo, niech Bóg Ci błogosławi!

Janusz Śliwiński
Janusz Śliwiński
02.09.18 22:25

brawo młoda dam,o,trwaj a owoce będą wielkie,ja odmawiam nieprzerwanie już 5 lat,pozdrawiam gorąco

12
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x