Składam moje kolejne świadectwo.. tak jak obiecałam ” Ile mi sił starczy, będę rozszerzać cześć Twoją, o Dziewico Różańca Świętego z Pompejów”.
Pierwszą nowennę odmówiłam w intencji poprawy sytuacji finansowej mamy. Matka mnie wysłuchała. Kolejna nowenna odmawiana była w intencji nawrócenia się brata. Brat zażywał dopalaczy, narkotyków. Miał czwórkę małych dzieci których bardzo krzywdził. Nie widziałam już Niego i jego rodziny ratunku jak tylko w nowwennie. Nowenna nie została wysłuchana. Brat popełnił samobójstwo będąc pod wpływem dopalaczy. Z perspektywy czasu myślę, że tak Bóg chciał. Tak miało wyglądać to nawrócenie. Teraz dzieci cierpią tylko z powodu braku ojca, nie z powodu jego stanu pod wpływem narkotyków, dopalaczy czy alkoholu.
Kolejną nowennę odmówiłam w intencji dobrej pracy. Dwa lata szukałam poprzez UP pracy w swoim zawodzie. W momencie kiedy najbardziej zwątpiłam praca przyszła. Mam dobrą szefową, praca i wynagrodzenie również dobre. Nowenna daje nam więcej niż tylko wysłuchane prośby. Daje spokój, opanowanie i nadzieję, że będzie lepiej. Bóg daje nam więcej niż prosimy. Nie wątpcie i trwajcie w modlitwie.
Ja też miewam chwile zwątpienia. Myślę wtedy , że moja modlitwa nie ma sensu. Odmawiam jeszcze nowenne do św. Marty, którą bardzo polecam.
Bardzo mi przykro z powodu smierci brata…:(
Maryja zadba także o te dzieciaczki brata. Ona czule serce ma.
nowenna za brata też została wysłuchana Bóg widzi wsxystko
i najbardziej dba o naszą wieczność .
Maryja napewno uratowała Twojego brata .