Dzięki wstawiennictwu Matki Boskiej Pompejańskiej dowiedzieliśmy się na co chorował synek, zastosowaliśmy leczenie i synek zaczął zdrowieć na oczach. To wszystko w ciagu 54 dni, mimo że wcześniej od 3 miesięcy nie mogliśmy znaleźć przyczyny choroby synka. W wieku 9 miesięcy zatrzymał się w rozwoju, nie zaczął raczkować, nie chodził, był coraz slabszy i lekarze nie mogli zrozumieć dlaczego. Kiedy synek skończył 14 miesięcy u niego zaczęła się anemia, cały czas spał, a kiedy się budził był rozdrażniony. Wtedy przez przypadek natrafiłam na Nowennę w internecie. Mimo iż był to pierwszy odmówiony różaniec w moim życiu, wytrwałam do końca w modlitwie. Tego samego dnia, którego skończyłam odmawiać część błagalną, otrzymaliśmy wyniki badań, z których się dowiedzieliśmy co jest synkowi. Później miało być już z górki, ale to był dopiero początek przygod. Cześć dziękczynna spędziliśmy w szpitalach, miałam okropne chwile zwątpienia, ale cieszę się, że wytrwałam w modlitwie. Tego samego dnia, co skończyłam nowennę, wyszliśmy od hematologów i neurologów z dużo lepszymi wynikami badań i nadzieją na lepsze. W tej chwili synek czuje się świetnie i nadrabia zaległości rozwojowe. To jest prawdziwy cud, że taka zmiana zaszła podczas odmawiania nowenny, wcześniej chodziliśmy od lekarza do lekarza i nikt nie potrafił nam pomóc.
Haniu co wykryto u synka? Mój synek również opóźnia się w rozwoju, ma przewlekłą anemię trudną w leczeniu i też nie wiadomo co jest przyczyną…
moniu ,ja gdy mój synek miał anemie podawałam mu chlorelle zaczęłam od jednej tabletki 200mg rozgniatałam i dodawałam do mleka i podawałam przez sen po tygodniu dwie tabletki po dwóch 3tabletki najważniejsze to obserwować czy syn nie ma uczulenia na chlorelle. podawałayn mu gdy syn miał pół roku ,zreszto córce też .
Podawałam trzy miesiące a po jednym misiącu było już znacznie lepiej.
Haniu dziękuję za odpowiedź i za świadectwo, chlorellę już kiedyś podawałam ale spróbuje jeszcze raz Twoim sposobem, polecam Tobie i wszystkim rodzicom Różaniec Rodziców to piękna modlitwa przez którą rodzice i dzieci otrzymują wiele łask
Tak. To cud. Ja tez tego doświadczyłam więc wiem o czym piszesz.
Chwała Panu!
haniu synek nie mogl trafic w lepsze rece niz Matki Bozej ,ona jest najlepsza lekarka i nasza jedyna nadzieja ,ja tez mam Jej juz za co dziekowac ,za bardzo wiele lask