Dzień dobry wszystkim. Chcę podzielić się z wszystkim swoim świadectwem. Nowenne odmawiałem w intencji powrotu dziewczyny która odeszła. Nie wierzyłem początkowo w ta nowenna ale stał się cud. Chyba w 23 ecim dniu nowenny błagalnej dziewczyna odezwała się i od tego się zaczął jej powrót.
Choć niedawno osoba ta znów odeszła i znów to boli i były kłótnie i tylko i wylacznie obwinianie mnie za wszystkowierze ze matka boska mi pomogła i dała to o co prosiłem. Gdy się modlilem moje życie była bardzo łatwe wszystko przychodziło mi z łatwością. Po nowennie próbowałem 5 razy odmawiać nowenny 5 razy zaczynałem i nie kończył . Dziś podejmuje kolejna próbę mam nadzieje ze wytrwam. Pozdrawiam wszystkim .
